Sebastian Karpiel-Bułecka rozwścieczył internautów. "Przykry widok"
Sebastian Karpiel-Bułecka mieszka na Podhalu, a ze stolicą Tatr związany jest nie tylko sercem, ale także muzyką. Gra w zespole Zakopower i jest jednym z najpopularniejszych piewców góralskiej kultury w Polsce. Okazuje się jednak, że nawet będąc ulubieńcem internautów, można im łatwo podpaść. Zdjęciem, które piosenkarz opublikował na Instagramie, na pewno nie zjednał sobie nowych wielbicieli. Wręcz przeciwnie, o czym użytkownicy sieci dobitnie dali znać w komentarzach.
Sebastian Karpiel-Bułecka pokazuje swoje życie w stolicy Tatr
Sebastian Karpiel-Bułecka jest szczęśliwym mężem Pauliny Krupińskiej i dumnym tatą ich dzieci. Na łamach mediów społecznościowych pokazuje nie tylko wspólne rodzinne chwile, ale także kulisy życia w swoim ojczystym, podhalańskim regionie.
Lider zespołu Zakopower często występuje w góralskim stroju (czasem także na scenie), przedstawia internautom uroki zakopiańskiej architektury i stylu życia. Niestety, jego ostatni wpis nie zdobył uznania obserwujących. Czym Sebastian Karpiel-Bułecka tak ich zdenerwował?
Sebastian Karpiel-Bułecka wywołał burzę w sieci
Sebastian Karpiel-Bułecka spotkał się z ogromną falą krytyki po tym, jak pokazał internautom swojego ukochanego psa i budkę, w której mieszka. - Bućka i jego buda w stylu zakopiańskim - podpisał fotografię, która w mig zdobyła mnóstwo nieprzychylnych komentarzy.
"Widać jakie koło zatoczył na łańcuchu, ten brak trawy. Szkoda pieska ", "Typowe - pies uwięziony na łańcuchu. Czy tak trudno zrobić choćby ogrodzony wybieg? Bez komentarza…" , "Przykry widok. Jakoś radości w tym psie nie widać ", "Pies i łańcuch, czyli typowe dla polskiej kultury. Dramat", "A miskę czy coś na wzór miski z wodą ma?" - pisali oburzeni internauci. Sebastian Karpiel-Bułecka nie pozostał bierny na te oskarżenia.
Sebastian Karpiel-Bułecka tłumaczy się z tego, jak traktuje psa
Sebastian Karpiel-Bułecka podjął próbę wytłumaczenia się i udowodnienia, że jego pies jest zadowolony i nie dzieje mu się żadna krzywda. Przedstawione argumenty nie trafiły do obrońców zwierzaka.
- Ten pies stacjonuje na bacówce. Ma miskę. W ciągu dnia biega za owcami i jest szczęśliwy, mimo tego, że nie widzi Pani tego na zdjęciu. A co do polskiej kultury to ja jestem miłośnikiem - odpierał ataki Sebastian Karpiel-Bułecka. Was też nie przekonał?