Samorządowcy chcą, by 500 plus i 14. emerytura trafiały tylko do zaszczepionych Polaków
Choć propozycja samorządowców może budzić wątpliwości i zaskoczenie, działacze chcą wpłynąć na to, jak będą wypłacane środki w ramach programu 500 plus oraz 14. emerytury. Po spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zaznaczono, że należy jeszcze bardziej zachęcać Polaków do szczepień.
Z propozycji przedstawionej przez samorządowców wynika, że pieniądze przyznawane w ramach programu 500 plus oraz 14. emerytury trafiałyby jedynie do Polaków, którzy zaszczepili się przeciw COVID-19. To ma zachęcić mieszkańców do przyjmowania preparatów.
Pieniądze z 500 plus i 14. emerytury tylko dla zaszczepionych?
Temat środków przeznaczanych w ramach programu 500 plus oraz 14. emerytury został poruszony podczas spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, które odbyło się 21 maja. Samorządowcy przedstawili swoje propozycje.
Jak dowiedzieli się dziennikarze Radia Zet, działacze zaproponowali, by pieniądze trafiały do rodziców zaszczepionych dzieci oraz do zaszczepionych seniorów. Według samorządowców ma to zachęcić Polaków do szczepień.
[EMBED-243]
Stanowisko w tej sprawie zajął już pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich Marek Wójcik, który podał argumenty stojące za propozycjami samorządowców. Jak zaznaczył, „oprócz zachęt powinny być elementy dyscyplinujące”.
500 plus i 14. emerytura jako narzędzie zachęcające do szczepień
Marek Wójcik przyznał, że ma świadomość wysokiego poziomu kontrowersji związanych z tematem szczepień, ale jego zdaniem program 500 plus oraz 14 emerytura mogłyby pomóc w zachęcaniu Polaków do przyjmowania preparatów przeciwko COVID-19.
Rzecznik zarządu Związku Miast Polskich podkreślił, że środki są przyznawane w ramach dodatkowej pomocy finansowe i by je otrzymać każdy Polak musi spełnić określone warunki. Według Marka Wójcika można by dodać kolejne, jak szczepienie na COVID-19.
Niedawno o dalszym programie szczepień prezydenci miast oraz samorządowcy rozmawiali z szefem Kancelarii Premiera Michałem Dworczykiem. Politycy mają świadomość, że problemem jest nie tyle liczba dostępnych szczepionek, ile zainteresowanie rejestracją.
Z danych wynika, że około 1/3 Polaków oświadczyła, że nie zamierza się zaszczepić. By osiągnąć odporność zbiorową natomiast musi zaszczepić się około 60-70 procent populacji . Według Mateusza Morawieckiego to szansa na lżejsze przejście czwartej fali zarżeń, którą eksperci zapowiadają na jesień 2021.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Ksiądz podczas ślubu nagle złapał za gitarę. Wszystko się nagrało
-
Brzozowski zabrał głos po porażce. W sieci pojawił się jego wymowny wpis
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Radio ZET