Są razem od 20 lat i mają dzieci, ale Leszek Lichota o ślubie nie chce nawet słyszeć. Ujawnił mocny powód

Leszek Lichota i Ilona Wrońska. Gdzie się poznali?

Dla najdłuższych stażem widzów "Na Wspólnej" to pytanie nie jest tajemnicą. Wiadomo bowiem, że Leszek Lichota i Ilona Wrońska wiele lat temu grali w tym samym serialu. On w produkcji wcielał się w poczciwego i skrytego Grzegorza Ziębę, ona zaś grała elegancką i wykształconą Kingę Brzozowską.

Choć scenarzyści nie przewidywali dla nich wielu wspólnych scen, udało im się spotkać się na planie . Aktorka do tej pory wspomina ten moment, ponieważ właśnie przekonała się, że przez długi czas żyłą w błędzie. Uważała, że nie ma "miłości od pierwszego wejrzenia", lecz gdy spojrzała w oczy swojemu koledze z pracy, ta teza została błyskawicznie obalona.

Nigdy nie wierzyłam w bajeczki o takiej miłości. Jestem poukładaną realistką. Przy pierwszym spotkaniu poczuć, że to jest ta jedyna osoba? Niemożliwe. Tylko że taka historia zdarzyła się między nami - opowiadała na łamach Vivy. Jak potoczyły się dalsze losy tego obiecującego aktorskiego duetu?

Leszek Lichota i Ilona Wrońska żyją razem bez ślubu

Leszek Lichota i Ilona Wrońska w 2006 roku świętowali przyjście na świat ich pierwszego potomka. Była to córka Natasza, a po dwóch latach dołączył do niej mały Kajetan. Jakiś czas temu media pisały o tym, że rodzice nie nie zdecydowali się na posłanie pociech do szkoły. W zamian uczą się w domu, co według artystów daje o wiele skuteczniejsze efekty.

Od momentu premiery nowej wersji filmu "Znachor", w której główną rolę zagrał 46-latek partner i ojciec, para coraz częściej pojawia się w kolorowej prasie. Choć wydaje się, że zakochany i z tak długim stażem, szczęśliwymi dziećmi i dobrą passą zawodową nie wzbudzą żadnych kontrowersji, to taką może okazać się jeden istotny fakt. Mowa o małżeństwie, którego gwiazdor polskiego kina unika jak ognia. Jaki ma powód?

Leszek Lichota nie chce brać ślubu. Ma ważny powód

Leszek Lichota mimo tego, że wraz z Iloną Wrońską uchodzą za dobraną parę i mają za sobą wieloletnie wspólne doświadczenia, nie chce brać ślubu. Uważa, że akt małżeństwa nie jest mu potrzebny, by razem z ukochaną wieść przykładne i stabilne życie . Nigdy nie miał tego w planach i wydaje się wyznawać zasadę, że to ich osobista spraw, o której nie warto dyskutować.

Uważam, że małżeństwo jest instytucją zbędną. Nie daje żadnej gwarancji. Przykład mój i Ilony pokazuje, że można szczęśliwie żyć bez urzędowych papierów. Poza tą jedną sferą jestem naprawdę tradycyjny - cytuje Super Express.

Jak sądzicie, czy Ilona Wrońska uważa podobnie jak jej luby, czy w głębi serca marzy o zamążpójściu? Jedno jest pewne - duet z "Na Wspólnej" nawet bez tego jest przykładem do naśladowania, o który wśród par w polskich show-biznesie naprawdę trudno.

Źródło: Super Express, Viva