Polski rząd planuje "wyrównanie" emerytur. Wzrost o średnio 5700 zł
Prawo i Sprawiedliwość bierze się za naprawę systemu waloryzacji emerytur rolników. Jak zapowiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk, świadczenia emerytalne z ZUS i KRUS mają być traktowane na tych samych zasadach. Projekt naprawiającej mało korzystne przepisy ustawy ma zostać przyjęty do końca roku, a nowe regulacje mogą zacząć obowiązywać już od marca 2023 r.
Będzie "wyrównanie" emerytur
O powrocie do zasad sprzed 2017 roku, kiedy to PiS zmienił prawo na mniej korzystne dla rolników, szef resortu rolnictwa mówił podczas niedzielnej konwencji "Zgromadzenie Polskiej Wsi" w Przysusze.
- Chcemy, aby emerytury w ZUS-ie i w KRUS-ie przy waloryzacji, przy innych systemach, były traktowane jednakowo - oświadczył, dodając, że ustawa dotycząca kolejnej już rewolucji w przepisach jest w przygotowaniu, a jej celem jest wyrównanie szans. Jak przypomniał również, od 15 czerwca działa ustawa umożliwiająca rolnikom przechodzenie na pełną emeryturę bez konieczności przekazywania gospodarstwa. Oznacza to, że podobnie do emerytów w systemie ZUS-owskim, mogą oni pracować będąc na emeryturze.
Rząd wycofuje się z niekorzystnych zmian
Nowe zmiany to mrugnięcie okiem dla rolników, o których głosy PiS rywalizuję z PSL i rosnącą w siłę w niektórych sondażach AgroUnią. Dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW zauważa w rozmowie z Business Insider, że krok ten to nic innego jak naprawienie tego, co PiS najpierw sam zepsuł.
- Weekendowa uroczysta obietnica zmiany zasad waloryzacji w KRUS to próba kamuflowania faktu, że polega ona na przywróceniu stanu sprzed niekorzystnych dla rolników zmian wprowadzonych właśnie przez rząd PiS w 2017 r. - mówi.
Średnio 5700 zł podwyżki
Wyliczenia pokazują, że dla gospodarzy rolnych słowa ministra Kowalczyka mogą okazać się manną z nieba. Po wejściu w życie nowych regulacji, mogą oni zyskać nawet kilka tysięcy rocznie.
– Jeśli zostaną przywrócone przepisy sprzed 2017 roku, to po marcowej waloryzacji przeciętny emerytowany rolnik otrzyma w skali roku ok. 5700 zł więcej niż gdyby waloryzacja roku 2023 została przeprowadzona na dotychczasowych zasadach. Oznacza to koszt dla podatnika rzędu 4,6 mld zł w okresie III kwartału 2023 do II kwartału 2024 r. - wyjaśnia dr Tomasz Lasocki.
Ekspert uważa też, że decyzja o zmianie nie jest "niezbędna w sensie konstytucyjnym", ale niezwykle ważna z punktu widzenia politycznego. To właśnie głosy wsi mogą być kluczowe dla słabnącego PiS .
- Gdyby przed wyborami wyborcy zrozumieli, że planowana na 2023 r. „13” i „14” nawet nie pokryje straty z tytułu „lex Szydło”, to PiS mógłby te głosy stracić - kwituje specjalista.
Artykuły polecane przez goniec.pl:
-
Zielona Góra: BMW wypadło z drogi i uderzyło w drzewa. Nie żyje dwóch mężczyzn
-
Parafia nie przyjmie kopert z kolędy. Proboszcz wydał zaskakujące oświadczenie
-
Kielce: 11-latka uratowała życie starszemu bratu. Chłopiec zatruł się tlenkiem węgla
Źródło: Business Insider