Kasia Cichopek ujawniła, jakim ojcem jest Marcin Hakiel. Wszystko przed pierwszym dniem szkoły

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel – definitywny i oficjalny koniec

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel kilka dni temu zakończyli swoje siedemnastoletnie małżeństwo. Chociaż ulubienica prezesa Telewizji Polskiej ślubowała mężowi miłość, wierność, uczciwość małżeńską i obecność przy jego boku aż do śmierci, „coś” poszło nie tak.

Kasia Cichopek nie może się już pochwalić nieposzlakowaną opinią widzów publicznego nadawcy, dla których była uosobieniem, a wręcz ikoną oddanej żony i wspaniałej matki. Program „Czar Par”, który kilka lat temu, wraz z mężem, uświetniała swoją obecnością w charakterze ekspertów od pożycia małżeńskiego, miałby dziś o wiele inny wydźwięk. Któż jednak mógł przypuszczać, że w ten sposób potoczą się losy tak, zdawałoby się, dopranej pary.

Niestety, popadli w poważny kryzys, o którym masowo rozpisywały się tabloidy. Chociaż dla wielu był to szok, „zakochani” postanowili zakończyć wspólną „przygodę” i jedynie epizod, jakim okazało się ich małżeństwo. Pomimo tego, że są rodzicami dwójki małoletnich dzieci – Adama i Heleny.

Cichopek i Hakiel zajmą się dziećmi na zmianę

Z nieoficjalnych doniesień dostępnych w sieci, na które powołuje się portal Jastrząb Post, znane są już ustalenia, jakie poczynili rozstający się rodziciele. Ośmiolatek i trzynastolatka mają tydzień spędzać w towarzystwie matki, a kolejny z ojcem. Będą więc mieli dwa domy. Czy to korzystnie wpłynie na proces ich dojrzewania? Raczej nie. Rodzice robili jednak wszystko, by ich niesnaski miały na dzieci jak najmniejszy wpływ.

- Kasia i Marcin uzyskali rozwód. Rozstali się za porozumieniem stron. Para uzgodniła szczegóły rozwodu znacznie wcześniej, więc o kłótniach i jakichkolwiek oskarżeniach nie było mowy – mówiła menedżerka gwiazdy TVP spytana przez portal Jastrząb Post.

Teraz, po niebywale szybkim rozwodzie zakończonym porozumieniem bez orzekania o winie, matka i ojciec muszą ustalić wspólne plany na dalsze wychowanie swoich pociech. Jest ku temu odpowiednia okazja, bowiem lada dzień ich dzieci powracają do szkoły i rozpoczynają nowy rok. O to, jakie przygotowania poczyniła serialowa Kinga z „M jak Miłość”, spytał ją reporter „Faktu”.

- Jesteśmy opiekunami naszych dzieci, dzielimy się wszystkimi obowiązkami. Wyprawka jest, dzieciaki są przygotowane do szkoły, to ważny moment dla nich. Skupiam całą moją uwagę na moich dzieciach. Przed nimi nowe wyzwania, zwłaszcza dla mojego syna – opowiadała zaaferowana Cichopek.

Kasia Cichopek ciepło o byłym mężu

Dziennikarz „Faktu”, jak to zazwyczaj bywa, drążył temat. Dopytywał gospodynię jesiennej ramówki TVP o to, czy były mąż wspiera ją w obowiązkach wychowawczych i czy wykazuje równie imponujące zainteresowanie ich dziećmi. Ulubienica fanów „Pytania na śniadanie” nie musiała się długo zastanawiać nad odpowiedzią.

- Oczywiście – rzekła krótko.

Cieszymy się, że pomimo różnić i wzajemnych pretensji, rodzicom udało się zachować na tyle klasy, by owoce ich minionego uczucia nie były świadkami wzajemnych utarczek i przekrzykiwań. Wykazali w tym zakresie dużą odpowiedzialność i przekonanie, że zależy im na zgodzie. Pozwoli ona na łagodne przejście dzieci przez trudny czas, jakim był, jest i przez jakiś czas jeszcze będzie rozwód rodziców.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Zenek Martyniuk przed chwilą pokazał, kto rządzi sopocką sceną. Z Cichopek zapoczątkowali nową modę?

• Katarzyna Cichopek przerwała milczenie. Pierwszy wywiad po rozwodzie. "Przeżywam"

• "Taniec z gwiazdami". Andrzej Piaseczny zakpił z rozwodu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela

  Źródło: Fakt, Jastrząb Post