"Rolnik szuka żony": Waldemar wyruszył protestować w stolicy
Waldemar był jednym z uczestników “Rolnik szuka żony”. Pojawił się w programie z nadzieją na miłość i jak się później okazało, po wielu perypetiach, że był to bardzo dobry pomysł. Mężczyzna wyjawił, że spotyka się z jedna z uczestniczek, wspominał również o zaręczynach. W tym miłosnym ferworze nie zapomniał jednak o wsparciu dla osób, które tak samo jak on, trudnią się pracą w gospodarstwach rolnych oraz sadowniczych.
Waldemar dzięki udziałowi w "Rolnik szuka żony"
Waldemar pojawił się w jubileuszowym wydaniu “Rolnik szuka żony” i szybko zyskał miano krnąbrnego i niezdecydowanego mężczyzny. Wszystko za sprawą jego poczynań, które uwieczniły kamery. Żądny miłości gospodarz szukał jej nie tylko w programie, ale również poza formatem, co nie umknęło uwadze produkcji.
W jego domu pojawiły się trzy kobiety, które przyjechały z zamiarem zdobycia serca rolnika i szybko okazało się, że trudny wyczyn udał się uroczej Ewie. Wydawało się, że razem stworzą znakomity duet, ostatecznie jednak okazało się, że ich relacja zakończyła się.
Pomimo tego niepowodzenia, Waldemar nie zamierzał rezygnować z uczucia. Odnowił kontakt z jedną z uczestniczek, które zawitały do jego gospodarstwa i niebawem okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. W pewnym momencie rolnik zaczął nawet wspominać o zaręczynach z Dorotą.
Waldemar z "Rolnik szuka żony" rusza wspierać innych gospodarzy
W ostatnim czasie wyjątkowo głośno zrobiło się o rolnikach oraz ich imponujących protestach. Gospodarze porzucili swoje zajęcia, by wsiąść w maszyny i szturmem zablokować ulice, wyrażając tym swoje niezadowolenie. Strajki jednak nie odbywają się wyłącznie w Polsce, ale toczą się także w innych krajach należących do Unii Europejskiej.
Dzisiaj, tj. 27 lutego odbywa się w Warszawie protest. Rolników w tych działaniach wspierają również przedstawiciele innych środowisk, m.in. myśliwi oraz górnicy, a także niektóre osoby niezwiązane z żadną tych grup, jednak z całego serca popierający walczących gospodarzy. Czy w tej grupie znalazł się Waldemar Gilas, który rozpoznawalność zyskał dzięki udziałowi w “Rolnik szuka żony”?
Waldemar z "Rolnik szuka żony" szczerze o odbywających się strajkach
Strajki gospodarzy mają zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników. A co o odbywających się protestach myśli Waldemar , który w ostatnim czasie stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych rolników? Okazuje się, że mężczyzna całym sercem wspiera swoich pobratymców, a w ramach solidarności z nimi, również zamierza strajkować.
Cześć, kłaniam się nisko. Możecie mnie kojarzyć z programu "Rolnik szuka żony". Oczywiście, że popieram protesty. To jest moja branża. Jestem całym sercem z rolnikami i popieram wszelkie protesty, które tutaj są. Nie jest za dobrze z sytuacją rolnictwa w Polsce i popieram protestujących w 100 proc. Wybieram się również z taką inicjatywą od nas, czyli od osób z województwa kujawsko-pomorskiego. Jedziemy busem z naszymi sąsiadami z okolic Inowrocławia na warszawski protest, który odbędzie się we wtorek, 27 lutego, żeby wesprzeć rolników i walczyć o nasze interesy - powiedział Waldemar w rozmowie z portalem wiescirolnicze.pl.