"Rolnik szuka żony". To dlatego Adam rzucił Wiktorię, przykre słowa

Wiktoria z "Rolnik szuka żony" liczyła na znalezienie miłości

Gdy Wiktoria pojawiała się w wizytówkach w “Rolnik szuka żony” , wiele osób było zaskoczonych jej chęcią poznania miłości w programie. Internauci zwrócili uwagę na młody wiek dziewczyny, uważając jednocześnie, że śmiało może jeszcze poczekać z poważnym związkiem. Mimo to uroczą rolniczką zainteresowało się wielu mężczyzn, gotowych poznać ją bliżej. Ostatecznie dziewczyna zaprosiła do programu kilku z nich.

Dość szybko można było zobaczyć, że Wiktoria wyraźnie jest zaciekawiona i zauroczona Adamem . Ona również nie była mu obojętna , a widzowie przed kamerami mieli okazję zobaczyć rozwijające się pomiędzy nimi uczucie. Nie szczędzili sobie czułości, coraz śmielej planując wspólną przyszłość. Niestety ostatni odcinek pokazał, że to już przeszłość.

Relacja Wiktorii i Adama z "Rolnik szuka żony" wyraźnie się ochłodziła

Choć Wiktoria i Adam byli wyraźnie sobą zainteresowani i sprawiali wrażenie, że mogliby razem stworzyć coś pięknego, na lata, okazuje się, że ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia. Podczas minionego odcinka “Rolnik szuka żony” , który został wyemitowany w niedzielę, widzowie byli świadkami wymiany zdań pomiędzy nimi. Ze słów rolniczki oraz jej kandydata wynika, że postanowili się rozstać.

ZOBACZ TAKŻE: Ciężko chory Tomasz Jakubiak wydał nowe oświadczenie. Smutne

Wiktoria nie kryła rozczarowania faktem, jak potoczyła się jej relacja z Adamem. Dziewczyna była święcie przekonana, że uda im się stworzyć stały związek, pełen miłości i zrozumienia. Tak jednak się nie stało. Mężczyzna powiedział wprost, że to on jest winny temu rozpadowi.

Ja to zepsułem i biorę to na siebie. Tutaj nie ma twojej winy. Być może był to chwilowy, jakiś tam napad euforii - tłumaczył.

Wiktoria zarzuciła Adamowi, że wodził ją za nos, twierdząc, że mógłby zmienić dla niej pracę, by mogli spędzać ze sobą więcej czasu. Uważała, że jego zachowanie było zaskakujące, a mężczyzna zmieniał zdanie dosłownie w ciągu chwili.

A nasza ostatnia rozmowa? Sobota, jesteśmy na grillu, przytulasz mnie przy moich znajomych, przy mojej rodzinie, wychodzimy razem, całujesz mnie tak, jakbyś był nie wiadomo jak zakochany. Zapewniasz mnie, na początku naszej rozmowy, że wszystko jest między nami w porządku, po czym po 10 minutach mówisz mi, że wolisz jechać do domu. Nie rozumiem tego, jak tak można? - mówiła rozczarowana rolniczka przed kamerami.

Wiktoria przyznała również, że wierzyła mocno w to, że Adam jest osobą, której potrzebuje w swoim życiu, przez co jego decyzja o zakończeniu relacji, była dla niej bolesnym doświadczeniem. Wyjaśniła jednak, że nie zamierza utrzymywać jej na siłę.

Nie warto walczyć też o to, co takie wymuszone, skoro nie ma tych uczuć ze strony drugiej osoby. Nie, nie będzie mi łatwo, żeby zapomnieć o Adamie od razu - wyjaśniła.

Adam przyznał, że sam nie był pewien, dlaczego postanowił zakończyć relacje z Wiktorią, choć wyglądał na wyraźnie zainteresowanego nią. Wyjaśnił także, że momentami czuje euforię, która chwilę później zmienia się w obojętność.

Internauci wiedzą, co stało za zachowaniem Adama z "Rolnik szuka żony"?

Choć Adam przyznał, że sam nie jest pewien, dlaczego tak potoczyły się jego losy z Wiktorią, którą był tak zainteresowany, internauci postanowili przeanalizować jego zachowanie oraz słowa, by następnie wysnuć wnioski, co stało za jego zaskakującą decyzją. Niektórzy z nich sądzą, że za postępowaniem młodego mężczyzny stoją jego doświadczenia z przeszłości.

On ma dużą traumę za sobą… On się boi… Również siebie i tej bliskości;

Skrzywdziła go matka, zostawiła, jeśli tego nie przepracuje, nie pójdzie dalej;

Myślę, że tu wychodzi to, jak bardzo był skrzywdzonym dzieckiem. Wychowali go dziadkowie. Brakowało mu matki. Musi sobie to przepracować, w innym przypadku każdy jego związek będzie wyglądał tak samo, kiedy zacznie się robić poważnie, on ucieknie. Nie bronię go, szkoda mi Wiktorii bardzo;

Dzieciak wszedł w tryb rywalizacji między facetami, a potem brnął w to, odgrywając rolę, powtarzając teksty o pierścionku. Potrzebna terapia, nie osąd, wtedy już nie skrzywdzi kogoś, siebie;

Ale ktoś go skrzywdził w życiu. Mimo tego nie powinien był robić nadziei;

Ja myślę, że dużo w życiu przeszedł, bo takie zachowanie o tym świadczy. Ale po jego słowach o tym, że sam nie wie, co się stało, nie powinien wchodzić w żadną poważną relację i się deklarować, bo w ten sposób rani drugą osobę - twierdzą internauci.