"Rolnik szuka żony": romantyczne wyznanie uczestniczki, widzowie wzruszyli się przed ekranami. "Zakochałam się"
W "Rolnik szuka żony" wielkimi krokami nadchodzi długo wyczekiwany czas ostatecznych deklaracji. Jedna z uczestniczek postanowiła wyjść przed szereg i już na randce oznajmiła swojemu wybrankowi wprost, co czuje. Słowa o miłości wzruszyły widzów, podobnie jak przyszłe plany świeżo upieczonej pary. Która z rolniczek zdecydowała się na romantyczne wyznanie?
"Rolnik szuka żony". Ania została oszukana przez pierwszego męża
Ania to 35-letnia rolniczka z Wielkopolski, która ma za sobą jedną matrymonialną porażkę. Jej pierwsze małżeństwo nie udało się, ponieważ luby (obcokrajowiec) związał się z nią tylko po to, by dostać się przez Polskę do krajów Europy Zachodniej.
Kiedy zdobył wszystkie pozwolenia, wróciłam do domu, a jego już tam nie było. Kontakt się urwał. Zniknął bez śladu. Wtedy przeżyłam swoją pierwsza traumę. Przez rok czasu nie potrafiłam z nikim się spotykać - mówiła przed kamerami "Rolnik szuka żony".
Na szczęście po tych trudnych chwilach pozostały już tylko gorzkie wspomnienia. W szranki o serce bohaterki stanęło 9 adoratorów, spośród których do dalszej eliminacji przeszło trzech: 29-letni Dominik, 21-letni Mikołaj oraz 30-letni Jakub z pobliskiego Kalisza. Ostatni z wymienionych okazał się tym jedynym.
Romantyczne wyznanie Ani z "Rolnik szuka żony"
Ania z "Rolnik szuka żony" ugięła się pod urokiem Jakuba. W najnowszym odcinku wraz z nim udała się na specjalnie zorganizowaną randkę. Para rozpływała się nie tylko nad wzajemnymi walorami, ale także dosłownie - pływając łódką po jeziorze, a wcześniej podziwiając uroki natury na ławce przy brzegu.
Spotykamy się już miesiąc. Ten czas wystarczył mi, by przekonać się do Kuby. Przyjeżdżaliśmy do siebie, spotykaliśmy się, poznałam też jego dzieci. Także wszystko bardzo szybko i płynnie zaczęło się dziać - zrelacjonowała przed kamerami.
Z Anią świetnie się dogadujemy na co dzień. Staram się nie ukrywać niczego przed nią, żeby moje życie było przejrzyste dla niej - wtórował zauroczony amant.
Mężczyzna niesiony siłą uczucia spytał partnerkę, czy "jest jej szczęściem". Ta z satysfakcją odpowiedziała twierdząco, jednak to nie było koniec tego, co miała do powiedzenia na temat tej obiecującej znajomości.
"Zakochałam się". Ania postawiła wszystko na jedną kartę
Mogę powiedzieć, że zakochałam się. Nie wyobrażam sobie, jakby go miało teraz nie być. Także mi się wydaje, że to serce już zaczęło działać prawidłowo - orzekła uszczęśliwiona kobieta.
W najnowszym odcinku "Rolnik szuka żony" pokazano także inny moment z życia Anny i Jakuba - fragment, w którym oboje relaksują się w jacuzzi. Nie dość, że kamery zarejestrowały, jak oboje mówią sobie "kocham Cię", to snuli także dalekosiężne plany dotyczące przyszłości , przerywając je namiętnymi pocałunkami.
30-latek zaproponował, by w nadchodzącym roku wynająć salę weselną i zorganizować przyjęcie weselne. Padły też słowa dotyczące kupna pierścionka zaręczynowego. Co na temat tego happy endu sądzą zazwyczaj surowi internauci?
- Mega zakończenie. Cudownie się na nich patrzy, pasują do siebie.
- Na początku nie postawiłabym na nich złamanego grosza, ale teraz wydają się być najbardziej dobraną i dojrzałą parą. Trzymam za nich kciuki.
- Mają podobny temperament. Ania wygląda teraz bardzo spokojnie. Widać, że jest szczęśliwa.
- Uroniłam łzę. Lubię patrzeć na zakochanych.
- Moi ulubieni uczestnicy. Konkretnie, bez ściem i parcia na szkło. Podobają mi się - czytamy na Facebooku.
Jak sądzicie, czy w finałowym odcinku (w najbliższą niedzielę) para potwierdzi swoje deklaracje, czy coś stanie im na przeszkodzie? Fani przeboju TVP mają nadzieję, że im się uda.
Źródło: "Rolnik szuka żony" TVP