"Rolnik szuka żony": niesłychane wieści o domu Waldemara! W programie nie pokazano jego luksusowej posiadłości?
Ogromne kontrowersje w obecnej serii “Rolnik szuka żony” wzbudza Waldemar. Uczestnik programu poszukuje prawdziwej, szczerej miłości i liczy, że udział w formacie pomoże mu w tym. Wśród widzów mężczyzna wzbudza jednak duże kontrowersje, a na jaw co rusz wychodzą nowe fakty z jego życia. Tym razem pod lupę poszedł jego majątek. Czy Waldemar coś ukrywa?
"Rolnik szuka żony" cieszy się ogromną popularnością
“Rolnik szuka żony” nieustannie wzbudza ogrom emocji. Choć zazwyczaj są one pozytywne, to jednak zdarza się, że widzowie, oglądając program z wypiekami na twarzy, z niedowierzaniem obserwują, co dzieje się na ekranie. Obecnie format wielkimi krokami zbliża się ku finałowi, co sprawia, że z odcinka na odcinek emocje rosną.
Jednym z uczestników randkowego show jest Waldemar Gilas. Choć początkowo wydawał się spokojny i niemal nieśmiały, ostatecznie okazał się krnąbrny i nie do końca zdecydowany, a media co rusz rozpisują się o jego nowych poczynaniach. Ostatecznie musiała interweniować produkcja.
Adam Kraśko z "Rolnik szuka żony" na zdjęciu z uczestniczką innej edycji. Fani oniemieli na ich widokWaldemar z "Rolnik szuka żony" oskarżony o oszustwo
Do gospodarstwa Waldemara zjechały trzy kobiety, które szybko rozpoczęły zakusy o uczucia i zainteresowanie rolnika. Nie spodziewały się jednak, że uczestnik programu postanowi miłości szukać na własną rękę. Na jaw wyszło, że Waldek utrzymywał stały i regularny kontakt z dziewczyną spoza randkowego show.
Ostatecznie, po naciskach produkcji, mężczyzna skontaktował się z kobietą i poinformował ją o zakończeniu ich relacji. Ta jednak była wyraźnie zaskoczona tą decyzją i nawet nie próbowała ukryć swojego wzburzenia.
Choć emocje wynikające z tego nieporozumienia powoli idą w niepamięć, na horyzoncie pojawiła się kolejna "rewelacja" stawiająca 41-latka z miejscowości Pakość w zupełnie nowym świetle. Tym razem sprawa dotyczy jego rzekomego majątku. O czym dokładnie mowa?
"Rolnik szuka żony". Majątek Waldemara to fikcja. Internauci wietrzą spisek
Waldemar czerpie zyski z hodowli krów. Kamery "Rolnik szuka zony" pokazały, jak wygląda jego posiadłość - to podobny do innych w okolicy ceglany dom w kształcie kwadratu, najprawdopodobniej zbudowany w czasach PRL. Choć widzowie sugerowali się, że budowla należy do wspomnianego dżentelmena, prawda może okazać się całkiem inna.
Internauci podejrzewają, jakoby dom wcale nie należał do Waldemara, a jedynie do jego rodziców. On sam ma zaś zamieszkiwać inną, o wiele bardziej okazałą rezydencję oraz prowadzić rozliczne biznesy, pośród których hodowla bydła stanowi jedynie część przychodów. Te nieoficjalne doniesienia miałyby wskazywać, że kolejny raz nie był szczery z widzami show TVP.
Gość jest mega bogaty. Ma skład budowlany, dom weselny i chatę tak na oko za 4 mln. To kręcili u rodziców - czytamy w mediach społecznościowych.
Jak sądzicie, czy ta plotka jest prawdziwa, a Waldemar jest pełnoprawnym biznesmenem obracającym wielkimi kwotami?
Źródło: Pomponik