Rodzice pięcioraczków z Horyńca przekazali cudowną wiadomość. Gratulacje spływają z każdej strony
Wyjątkowe wieści od rodziny Clarke. Matka i ojciec pięcioraczków z Horyńca nie ukrywali, że ostatnie miesiące nie były dla nich najłatwiejsze, ponieważ nie mogli sprzedać domu, w którym mieszkali w Polsce tuż przed przeprowadzką do Tajlandii. Pojawiły się także problemy finansowe. Okazuje się, że teraz Dominika i Vincent wreszcie mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ mają wszystkim do przekazania bardzo dobrą wiadomość.
Rodzina pięcioraczków z Horyńca przeżyła kryzys
Dominika Clarke zyskała rozgłos po tym, jak urodziła pięcioraczki , przez co niedługo później losy jej rodziny śledziło już tysiące osób. Wkrótce potem rodzice poinformowali, że planują wyprowadzkę do Tajlandii wraz z jedenaściorgiem dzieci. Z początku Dominika i Vincent zachwycali się życiem na wyspie Koh Lanta, niestety w pewnym momencie na drodze rodziny pojawił się poważny kryzys.
ZOBACZ: Diagnoza spadła na nią jak grom. Roxie podzieliła się łamiącą serce wiadomością
Rodzice pięcioraczków z Horyńca o kłopotach finansowych
Dominika i Vincent Clarke niedługo po przeprowadzce na wyspę Koh Lanta poinformowali, że stracili kontrakt z telewizją TVN na własny program, a na domiar złego nie mogą prowadzić swojej firmy . Niezbędne środki napływały z brytyjskiej emerytury Vincenta. Trudności finansowe rodziców doprowadziły ich do podjęcia decyzji o sprzedaży domu w Polsce. Zainteresowany mógł kupić 10-pokojową rezydencję z wielkim ogrodem, dostosowanym do potrzeb dużej ilości dzieci. Teraz Dominika i Vincent przekazali długo wyczekiwane wieści.
ZOBACZ: Smaszcz tak skomentowała rozstanie Dody, że Pachut zapadnie się pod ziemię
Rodzina Clarka wyprowadza się. Przekazano wyjątkowe wieści
Rodzice pięcioraczków z Horyńca mieli problem ze sprzedaniem swojej rezydencji za 2 mln 499 tys. zł, dlatego zdecydowali się na obniżenie ceny o 500 tys. zł. Teraz wiadomo, że rodzinę czeka kolejna przeprowadzka . Po pół roku pobytu na rajskiej wyspie Clarkowie doszli do wniosku, że potrzebują własnego domu, znajdującego się nieopodal ich aktualnego, wynajmowanego lokum. Stwierdzili, że dopóki nie sprzedadzą polskiej rezydencji, będą wynajmować nowy dom na wyspie.
Po drodze wyszły problemy. Osoba, która che wynająć dom, budowała drugi na innej wyspie. Nie miała się jednak gdzie przeprowadzić – tłumaczyła Dominika Clarke w mediach społecznościowych.
Rodzina poinformowała o planowanej dacie przeprowadzki. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, zaczną przenosić się do nowego lokum po świętach Bożego Narodzenia , tj. 27 grudnia.
Wszyscy cieszymy Dominiko, zasługujesz na szczęście ; Brawo lepiej u siebie niż wynajmować – chwalą decyzję rodziców internauci.