Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Robert Lewandowski kontra Cezary Kucharski. Są pierwsze decyzje sądu w głośnej sprawie
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 02.02.2023 20:48

Robert Lewandowski kontra Cezary Kucharski. Są pierwsze decyzje sądu w głośnej sprawie

lewandowski kucharski
KAPiF

Zapadły pierwsze decyzje sądu, przed którym rozpoczęła się głośna sprawa, którą Robert Lewandowski wytoczył swojemu byłemu agentowi, Cezaremu Kucharskiemu. Sąd zalecił zbadanie autentyczności taśmy, którą posiłkuje się strona kapitana reprezentacji Polski w piłce nożnej. Dodatkowo zapadła decyzja o tym, że sprawa będzie w większości niejawna.

Robert Lewandowski kontra Cezary Kucharski

Przed Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczął się proces, który Robert Lewandowski wytoczył swojemu byłemu agentowi, Cezaremu Kucharskiemu. Supersnajper FC Barcelony oskarża swojego dawnego współpracownika o szantaż. Gwiazdę futbolu reprezentowali prawnicy. Kucharski natomiast zjawił się na miejscu osobiście.

Na początku zespół prawnicy reprezentujący Roberta Lewandowskiego zażądał wyłączenia jawności rozprawy. Sąd przystał na tę prośbę, a sędzia Łukasz Zioła argumentował, że upublicznienie rozprawy mogłoby być stresujące dla stron i mogłoby naruszać ich prywatność. Padły też argumenty, że w tej pomiędzy stronami toczy się postępowanie cywilne, w którym jawność jest wyłączona, więc powinna zostać zachowana konsekwencja.

Rozprawa cywilna, do której odnosili się sędziowie, dotyczy wyjścia Kucharskiego ze spółki. Były agent Lewandowskiego jednocześnie domagał się od gwiazdora FC Barcelony 40 mln złotych odszkodowania za m.in. celowe zaniżanie wartości spółki.

Kwestię wyłączenia jawności komentował Krzysztof Ways, przedstawiciel Kucharskiego. - Tym wnioskiem byliśmy zaskoczeni. Obóz Roberta Lewandowskiego zastosował "zwrot przez rufę". Wyłączenie rozprawy było wbrew naszemu stanowisku. Chcieliśmy, by całe postępowanie było transparentne. Uważamy, że nasz klient nie ma nic do ukrycia. Ale taka jest decyzja sądu i ją szanujemy - tłumaczył.

Pełnomocnik Roberta Lewandowskiego, Tomasz Siemiątkowski nie pozostawał dłużny. - W kwestii wyłączenia jawności rozumiem, że oskarżony chciał uczynić z rozprawy sądowej medialny spektakl, co w mojej ocenie byłoby niczym innym, jak kontynuacją działań, które rozpoczął swoimi kontaktami z dziennikarzem niemieckiego tygodnika. Naszym obowiązkiem i nadrzędnym celem jest chronienie prywatności pokrzywdzonych, bo sprawa zahacza również o kwestie natury głęboko osobistej, w szczególności, że jawność rozprawy w żaden sposób nie przyczyniłaby się do ustalenia prawdy przez Sąd.

Pierwsze decyzje sądu

Sąd, oprócz wyłączenia jawności rozpraw, zadecydował w czwartek o zbadaniu nagrania, na którym w dużej mierze opierają się oskarżenia wobec Kucharskiego co do rzekomego szantażu. Przypomnijmy, w październiku 2020 r. światło dzienne ujrzały nagrania rozmowy, na której Cezary Kucharski miał żądać od piłkarza FC Barcelony pieniędzy. Na taśmach mówi: "Za to, że będę krył do końca, że ty i twoja żona jesteście oszustami podatkowymi".

Jak utrzymuje były agent Lewandowskiego, nagrania zostały zmontowane. Stąd czwartkowa decyzja warszawskiego sądu, który zlecił zbadanie autentyczności taśm do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie. - Jesteśmy pewni, że ostatecznie zakończy to nieustanne insynuacje oskarżonego, który z podważania nagrań uczynił linię obrony - podkreślał Tomasz Siemiątkowski.

Prace nad ekspertyzą mają potrwać kilka miesięcy. Następna rozprawa dopiero w lipcu bieżącego roku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Onet