Robert Gonera zniknął z show-biznesu w oparach skandalu. Co teraz robi?
Robert Gonera w 2019 roku był bohaterem skandalu podczas wydarzenia z okazji premiery nowej ramówki TVN. Zachowanie podejrzanego o problemy psychiczne aktora pozostawiało wiele do życzenia, a jego zawołania wobec Doroty Wellman i Magdy Gessler były oburzające. Po tej kompromitacji przestał pokazywać się publicznie i słuch o nim zaginął. Wiemy, jak potoczyły się jego losy i czym aktualnie się zajmuje.
Robert Gonera. Skandal na ramówce TVN
Robert Gonera był gościem imprezy TVN i postanowił skutecznie zaznaczyć swoją obecność. Usiadł na podłodze w strefie dla mediów i zaczął opryskliwie odpowiadać na pytania dziennikarzy. Przytyków nie szczędził także gwiazdom. Do przechadzającej się nieopodal Magdy Gessler krzyknął "Brawo bufetowa", a na potknięcie Doroty Wellman zareagował równie kwieciście: "Uważaj, babciu".
Robert Gonera trafił wówczas na pierwsze strony tabloidów. Podejrzewano go o problemy psychicznie, które miały pojawić się wskutek braku nowych propozycji zawodowych. Okazuje się jednak, że przyczyną mogło być też coś innego.
Robert Gonera w programie Michała Figurskiego "Niezły pacjent w Radiu Zet" przyznał po latach, że był alkoholikiem, a swoje zachowanie wytłumaczył ciągłą presją otoczenia. Wytłumaczył również, że po rozpadzie małżeństwa przeżył załamanie nerwowe.
Doszło nawet do sytuacji, w której mógł zetknąć się twarzą w twarz z problemem bezdomności. Pieniędzy bowiem brakowało i przez jakiś czas artysta musiał mieszkać w samochodzie.
Aktorowi znanemu z filmów "Dług", "Belfer" i "Glina" na szczęście udało się wykaraskać z życiowego dołka. W jednym z ostatnich wywiadów podjął nawet filozoficzne rozważania na temat historii swojego upadku.
- Piąłem się po drabinie jak wszyscy z przekonaniem, że będę wyżej i wyżej. A przekonałem się, że niewiele trzeba, by spaść. Ja spadłem. I nie chcę się już wspinać za wszelką cenę – mówił Robert Gonera na łamach "Twojego Stylu".
Czym się zajmuje Robert Gonera?
Robert Gonera pogodził się z samotnością. Przestał być zapraszany na "ścianki" i znalazł zatrudnienie zupełnie poza "środowiskiem". Próbował swoich sił w branży fotowoltaicznej, jednak tęsknota za teatrem i kinem była większa, niż mógł się spodziewać.
Robert Gonera zainicjował Międzynarodowy Festiwal Scenarzystów we Wrocławiu. Pełni tam funkcję dyrektora artystycznego a dodatkowo jest konsultantem prywatnej firmy w kwestiach marketingowych.
Kilka lat od medialnego skandalu już minęło, więc niektórzy producenci zaczęli sobie o nim przypominać. 53-latek zagrał w niemieckim serialu "Polizeiruf 110", a oprócz tego pojawia się także w polskich produkcjach, m.in. "Powrót" Dominika Panka. Niedawno zakończył także zdjęcia do czarnej komedii, w której oprócz niego pojawią się także Bartłomiej Topa, Wojciech Mecwaldowski i Magdalena Walach.
Robert Gonera wystąpił także w teledysku zespołu PROBL3M (do piosenki "A2"), zagrał też w inscenizacji "Mistrza i Małgorzaty" w reżyserii Janusza Józefowicza, gdzie zaproponowano mu rolę Wolanda.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Skazana za jazdę w stanie nietrzeźwości Beata Kozidrak żartuje z picia alkoholu
Jerzy Stuhr zabrał głos w sprawie zarzucanych mu czynów. "Nikomu nic nie zrobiłem"
Źródło: "Twój Styl", audycja "Niezły pacjent w radiu Zet" aut. Michała Figurskiego
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!