Rewolucja na polskich cmentarzach. Co się zmieni od czerwca?

Już niedługo prawdziwa rewolucja na polskich cmentarzach

Dyskusja wokół ustawy dotyczącej zmian na polskich nekropoliach trwa od wielu miesięcy. Ostatnią okazję stanowiła konferencja organizowanej przez Polską Izbę Branży Pogrzebowej, która odbywała się na początku grudnia w Warszawie. O planowanej modernizacji opowiadał Wojciech Labuda, pełnomocnik premiera ds. ochrony miejsc pamięci.

Planowana ustawa miałaby zastąpić tą obowiązującą od 1959 roku. O pilnej potrzebie zmian Wojciech Labuda wspominał jeszcze pod koniec października . - Potrzebujemy nowego prawa, które będzie odpowiadało współczesnym wyzwaniom. Przez ponad pół wieku tym tematem się właściwie nie zajmowano - mówił tuż przed Świętem Zmarłych pełnomocnik premiera.

Jedną z najważniejszych nowości, które mają wejść w życie już pierwszego czerwca br., byłaby całkowita cyfryzacja. Dotychczasową, papierową wersję karty zgonu, zastąpiłaby jej elektroniczna wersja. Wprowadzone przez lekarza dane, miałyby automatycznie trafiać do państwowych rejestrów.- Zamierzamy także wprowadzić elektroniczne księgi cmentarne, w tym celu przygotowujemy wraz z resortem cyfryzacji aplikację, która pomoże zebrać dane z wszystkich cmentarzy. Będą publicznie dostępne tak, by każdy mógł wyszukać grób i sprawdzić m.in., kiedy musi wnieść opłatę, by go nie stracić - tłumaczył przy okazji grudniowej konferencji Labuda. Jak podkreślał pełnomocnik premiera zmiany mają w znacznym stopniu usprawnić kwestie podstawowe. - Ustawa wprowadzi nowe definicje legalne, w tym definicję cmentarza, bo obowiązujące przepisy jej nie zawierają, Sprawia to, że problematyczne staje się ustalenie prawa do grobu oraz kwestia likwidacji cmentarza, bo jeżeli nie wiadomo, czym jest cmentarz, to trudno sprecyzować, na jakich zasadach go zlikwidować - mówił Wojciech Labuda.

Koroner, zakłady pogrzebowe

Ważnym novum jest instytucja koronera. W październiku Labuda tłumaczył, na czym owa funkcja miałaby polegać. - Koronerzy będą zatrudniani przez wojewodów w zależności od potrzeb w danym regionie. Ważne, żeby byli dostępni 24 godziny na dobę. Wzywać będą mogły ich określone służby, jak policja, a także lekarze rodzinni, np. gdyby mieli problemy ze wskazaniem przyczyny zgonu pacjenta w domu - mogliśmy usłyszeć dwa miesiące temu.

Ustawa uregulować ma także funkcjonowanie krematoriów w kwestii norm dotyczących emisji pyłów, rtęci i CO2 do atmosfery. Dokument ma też zakładać wpisanie usług pogrzebowych na listę działalności regulowanej , bo obecnie jest to zwykła działalność gospodarcza. Zdaniem przedstawiciela rządu, jeżeli nie zlikwiduje to problemu ze standardem usług i szarą strefą, rząd rozważy zmianę przepisów.

Artykuły polecane przez Goniec.pl :

• Wejherowo. Roczna dziewczynka nie żyje. Zatrzymano jej rodziców i sąsiada

• Jacek Kurski nie wytrzymał. Jego reakcja po Sylwestrze TVP mówi wszystko

• Ksiądz pokazał, co zrobił po śmierci Benedykta XVI. Internauci oburzeni: "To jest jakiś fetysz"

Źródło: prawo.pl