Rafał Brzoska w szpitalu! Omenaa Mensah przekazała nowe informacje. W jakim jest stanie?

Rafał Brzoska i Omenaa Mensah "rozbili bank" podczas WOŚP

Omenaa Mensah i Rafał Brzoska to duet, który od kilku lat szturmem podbija nie tylko polski show-biznes, ale także wszelakie akcje dobroczynne. Milioner i właściciel filmy InPost oraz była prezenterka TVN swoją hojnością zawstydzają nawet tych, którzy do tej pory uchodzili za największych filantropów.

Para przebojem zdobyła także licytację firmowaną przez Jurka Owsiaka podczas WOŚP, która w mig osiągnęła rekordową kwotę. Za wspólny weekend golfowy z hiszpańskiej Marbelli ofiarodawca może zapłacić ponad 230 tysięcy złotych. Jest jednak coś, co w ich życiu wyszło mniej spektakularnie. O czym mowa?

Rafał Brzoska trafił do szpitala

Omenaa Mensah i Rafał Brzoska rodzicami zostali w 2017 roku, a ślub wzięli dwa lata później. Przez ten czas byli zajęci wychowywaniem córki, a także stale rozwijali się zawodowo. Czy przez ten okres znaleźli również czas na badania profilaktyczne i stale dbali o zdrowie?

Z jakiego powodu milioner trafił zatem pod opiekę lekarzy? Okazuje się, że jego wizyta w szpitalu właśnie w tym terminie nie jest przypadkiem. Była pogodynka opublikowała w mediach społecznościowych ich wspólne zdjęcie, okraszając je intrygującym podpisem. Co zobaczyli fani?

Rafał Brzoska w szpitalu. Omenaa Mensah przekazała najnowsze wieści

Omenaa Mensah odwiedziła Rafała Brzoskę leżącego w szpitalnym łóżku z wkłutym wenflonem. Razem pstryknęli selfie, tym samym uspokajając zmartwionych internautów. Modelka powiedziała wprost, że nie ma powodów do zmartwień.

Odwiedzam tego pana, wszystko jest dobrze - orzekła, uśmiechając się do obiektywu.

Niestety, nie wyjawiła, jaki był powód hospitalizacji małżonka. Na ten temat wypowiedział się sam zainteresowany. Zrobił to już wcześniej, informując, że oddaje się w ręce służby zdrowia z powodu wcześniej zaplanowanego zabiegu.

Ja w drodze do miejsca, które nie jest ulubionym miejscem chyba nikogo, czyli do szpitala. Ale spokojnie, na zabieg planowany, mam nadzieję, że szybko po nim wstanę - wyjawił na Instagramie.

Wirtualna społeczność to właśnie tam miała okazję zobaczyć zmęczonego 47-latka także po tej nieskomplikowanej operacji. Nie wyglądał na zbytnio uradowanego, jednak najważniejsze było dla niego to, że wszystko poszło dobrze i wkrótce opuści szpitalne mury.

Nie znoszę tych miejsc. Nie znoszę. Ale jestem już po. Pytanie, kiedy wstanę na nogi. Róbcie wszystko, żeby dbać o swoje zdrowie - orzekł z niewyraźną miną.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak również przyłączyć się do tego apelu, a autorowi tak wzniosłych słów życzyć szybkiego powrotu do pełni zdrowia.