"Pytanie na śniadanie". Małgorzata Tomaszewska we łzach. Przeprowadziła niezwykle trudną rozmowę
To był jeden z najbardziej poruszających odcinków "Pytania na śniadanie". W niedzielnym wydaniu Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora gościli matkę 29-letniej Maszy - Ukrainki, która walczy z nowotworem.
Małgorzata Tomaszewska nie kryła, że była to dla niej wyjątkowo trudna rozmowa. Nietrudno było też to zauważyć podczas oglądania programu.
"Pytanie na śniadanie". Smutna historia Maszy
"Pytanie na śniadanie" to jeden z najchętniej wybieranych przez Polaków porannych programów rozrywkowych. Widzowie chętnie zasiadają przed telewizorami, by móc spędzić ze swoimi ulubionymi prezenterami pierwsze godziny dnia.
W show TVP pojawiają się jednak nie tylko łatwe i przyjemne tematy. Zdarza się, że gospodarze programu poruszają kwestie zdecydowanie mniej optymistyczne niż gotowanie, czy rozmowy o gwiazdach.
Przykładem może być niedzielne wydanie prowadzone przez Małgorzatę Tomaszewską i Aleksandra Sikorę. Przedstawiono w nim chwytającą za serce historię Maszy - 29-letniej Ukrainki chorej na nowotwór.
Gdy stan kobiety zaczął ulegać poprawie dowiedziała się, że jest w ciąży. Lekarze zapewniali jednak, że urodzenie dziecka może doprowadzić do jej śmierci. Masza nie miała jednak żadnych wątpliwości.
Apel o pomoc
Małgorzata Tomaszewska ze łzami w oczach patrzyła na matkę Maszy, która w "Pytaniu na śniadanie" opowiadała o niezwykle trudnej sytuacji swojej córki. Kobieta przeżyła wprawdzie poród, ale jej zdrowie uległo znacznemu pogorszeniu.
Aleksander Sikora zapewnił w programie, że "to jedna z najtrudniejszych rozmów w Pytaniu na śniadanie". Jego słowa poparła gospodyni show, która na swoim Instagramie zamieściła krótką informację o sprawie Maszy z linkiem do strony, na której przekazać można datek na rzecz jej leczenia.
- Czekamy na odpowiedź z kliniki w Houston, czy da radę coś zrobić w tej kwestii, ale nie oszukujmy się - to będą horrendalne kwoty, żeby zapewnić Maszy wyjazd - zapewniała przyjaciółka chorej w programie TVP.
Na koniec rozmowy Małgorzata Tomaszewska podbiegła do matki Maszy i serdecznie ją uściskała. Zapewniła zapłakaną kobietę o swoim wsparciu.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl