Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Przyłapali Martyniuka na cmentarzu. Nie wiedział, że jest obserwowany
Monika Majko
Monika Majko 06.05.2021 16:27

Przyłapali Martyniuka na cmentarzu. Nie wiedział, że jest obserwowany

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Instagram.com daniel_martyniuk

Daniel Martyniuk przysparza swoim rodzicom ogrom kłopotów. Niedawno syn króla disco polo po raz kolejny stanął przed sądem. Celebryta został już ukarany m.in. pracami społecznymi, które ma wykonywać przez najbliższe 5 miesięcy.

Daniel Martyniuk wykonuje zasądzone prace społeczne na cmentarzu

Pierwotnie sąd obarczył młodego Martyniuka karą 100 godzin prac społecznych, które miał wykonywać w domu pomocy społecznej w Grabówce, czyli miejscowości, gdzie na co dzień mieszkają jego rodzice. Pandemia koronawirusa przeszkodziła jednak w realizacji zadośćuczynienia, a kurator wyznaczył Danielowi Martyniukowi nowy zakres kary.

Syn króla disco polo dostał polecenie grabienia liści na jednym z podlaskich cmentarzy. Prace społeczne ma wykonywać przez 5 miesięcy, w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Daniel Martyniuk zaplanował więc swoją pracę i przystąpił niedawno do realizacji kary.

Na cmentarzu syn Zenka Martyniuka miał grabić liście. Jak przekazano na łamach jednego z dzienników, cytowanego na portalu superexpress.pl, na początku młody Martyniuk dziarsko skierował się w stronę pomieszczenia gospodarczego, gdzie znalazł grabie i zabrał się do pracy.

Zapału nie starczyło mu jednak na długo. Jak donoszą dziennikarze, już po 15 minutach grabienia liści na placu przy krzyżu Daniel Martyniuk zdecydował się na przerwę. Po wypaleniu papierosa znów chwilę popracował, a następnie zaczął przeglądać telefon i rozmawiać z kolegami z pracy.

– Potem kolejny papieros i kolejny. Dwie godziny minęły dosyć szybko na wiosennym słońcu. Już o godzinie 12 bod bramą cmentarza na marnotrawnego syna czekał Zenon Martyniuk i zabrał go do rodzinnego domu w Grabówce, gdzie na Daniela czekała mama z obiadem – zacytował dziennik portal superexpress.pl.

Podczas ostatniej wizyty w sądzie, podczas której Daniel Martyniuk odpowiadał za znieważenie policjantów i kierowanie do nich gróźb, celebryta przekonywał, że bardzo żałuje swoich czynów. Jego postawa w czasie wykonywania prac społecznych wzbudziła jednak wątpliwości wielu osób, które nie wierzą w szczerą skruchę syna Zenka Martyniuka.

Jednak bez względu na wszystko gwiazdor disco polo i jego żona wspierają swojego jedynego syna. Choć przysporzył on im już wiele zmartwień, rodzice Daniela Martyniuka wciąż wierzą, że porzuci on awanturnicze życie i w końcu się ustatkuje.

Jak donosi redakcja „Super Expressu”, Zenek i Danuta Martyniukowie zdecydowali się jednak poprosić o pomoc psychologa. Rodzinna terapia ma pomóc Danielowi Martyniukowi zerwać ze złymi nawykami. Fani discopolowca trzymają kciuki, by te działania przyniosły zamierzone skutki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Super Express