Katowice: Próbował uprowadzić 5-latkę z placu zabaw, sąd go wypuścił
Blady strach padł na mieszkańców jednego z osiedli w Katowicach po tym, jak Sąd Rejonowy, wbrew oczekiwaniom prokuratury, nie zgodził się na aresztowanie mężczyzny, który próbował porwać 5-letnie dziecko. Przerażeni rodzice boją się o bezpieczeństwo swoich pociech.
Do próby porwania doszło w zeszły czwartek 16 września. 20-letni mężczyzna pojawił się na placu zabaw, na którym przebywała z ojcem 5-letnia dziewczynka i jej 7-letni brat. W pewnym momencie napastnik zaatakował i podjął próbę wyniesienia dziecka. Przestraszył go jednak ojciec dzieci.
Mieszkańcy osiedla boją się o swoje dzieci
Niedoszły porywacz trafił do aresztu, który opuścił w piątek. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" 20-latek próbował uprowadzić mieszkankę osiedla Witosa w Katowicach. Sąsiedzi dziewczynki nie wierzą, że są bezpieczni i zapowiadają, że będą baczniej pilnować pociech. – Nie wypuszczę teraz dziecka samego na plac zabaw. Świadomość, że ten człowiek może się tam kręcić, przeraża mnie. Przecież jak będzie chciał zrobić komuś krzywdę, to żaden zakaz sędziego go nie powstrzyma – mówi gazecie jeden z mieszkańców.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Co prawda, mężczyźnie nadal grozi kara do 5 lat więzienia za usiłowanie uprowadzenia osoby małoletniej, ale na wyrok poczeka na wolności. To nie wystarcza mieszkańcom osiedla, na którym doszło do próby porwania. Rodzice poważnie obawiają się o los swoich dzieci.
Niezrozumiała decyzja sądu
Policja bardzo szybko, bo już po kilku minutach od zdarzenia, schwytała podejrzanego 20-latka. Było to możliwe dzięki ojcu pięciolatki, który dokładnie opisał, jak wyglądał napastnik. Mimo błyskawicznej akcji i poważnych zarzutów sąd w Katowicach zdecydował się wypuścić mężczyznę z aresztu . Podjęto decyzję, że wystarczającym środkiem prewencji jest policyjny dozór. Mężczyzna podejrzany o popełnienie przestępstwa musi meldować się na miejskim komisariacie pięć dni w tygodniu. Otrzymał też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 200 metrów oraz zbliżania się do grup małoletnich.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Tragedia w Białym Miasteczku. TVP Info ustaliła, kim był mężczyzna, zostawił list pożegnalny
-
TVP Info przerwała program i pokazała wystąpienie Donalda Tuska
-
Dolny Śląsk: Pożar nielegalnego składowiska odpadów. Ryzyko niebezpieczeństwa dla mieszkańców
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: TVP Info