Prezydent uratuje Kamińskiego i Wąsika? Niespodziewany plan, w tle tajemnicze spotkanie
Prezydent Andrzej Duda od początku sporu o skazanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika pozostaje na stanowisku, że jego ułaskawienie jest w mocy. Tym samym głowa państwa wyklucza możliwość powtórzenia aktu, tłumacząc, że nie podważy swoich własnych prerogatyw. Tymczasem obaj byli szefowie CBA, zgodnie z prawomocną decyzją sądu, powinni znaleźć się w więzieniu. Czy tak się stanie? “Wyborcza” poddaje to w wątpliwość. Zdaniem gazety, prezydent może mieć w zanadrzu plan B, a jego częścią jest I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.
Andrzej Duda murem za Kamińskim i Wąsikiem
Prezydent Andrzej Duda jest jednym z głównych bohaterów afery wokół skazania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Nie byłoby bowiem całego sporu, gdyby nie fakt, że głowa państwa postanowiła ułaskawić byłych szefów CBA zanim zapadł jeszcze prawomocny wyrok.
Jak wiadomo, ten wydano dopiero w grudniu ub.r. i zgodnie z nim obaj politycy powinni trafić za kratki na dwa lata, a także, na mocy prawa, utracić mandaty poselskie. Oni jednak nie przyjmują tego do wiadomości i zapewniają, że są niewinni.
Co więcej, w dniu, w którym mieli zostać aresztowani, pojechali do Pałacu Prezydenckiego i do teraz go nie opuścili. Prezydenccy urzędnicy chwalą się tymczasem wspólnymi zdjęciami w mediach społecznościowych, zaś sama głowa państwa ma mieć już plan na to, jak uchronić dawnych partyjnych kolegów od kary. O takim scenariuszu właśnie informują dziennikarze “Wyborczej”. Jego częścią ma być I Prezes Sądu Najwyższego.
Adwokat Kamińskiego chce wstrzymać jego zatrzymanie. Złożył oficjalne pismoPrezydent ma plan awaryjny?
Jak czytamy w dzienniku, niewykluczone, że w ciągu najbliższych godzin Andrzej Duda wyda nowy komunikat. Ma on dotyczyć podjęcia decyzji o utrzymaniu ułaskawienia z 2015 roku w mocy i jednoczesnego zmienienia go “przez darowanie kar i zatarcie skazania”.
ZOBACZ: Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński u prezydenta. Wiadomo, co działo się w Pałacu Prezydenckim
“Wyborcza” podpiera swoje doniesienia informacjami o spotkaniu, do jakiego miało dojść w poniedziałek (8 stycznia) o godzinie 17 w domu Małgorzaty Manowskiej. Było to krótko po wydaniu sądowej decyzji o aresztowaniu Wąsika i Kamińskiego. Do I Prezes SN udał się właśnie prezydent.
Tajemnicze spotkanie z I prezes SN
Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i Małgorzaty Manowskiej potwierdzili gazecie świadkowie, którzy widzieli prezydencką kolumnę podjeżdżającą pod dom I Prezes SN, a także samochody SOP parkujące na pobliskiej zajezdni autobusowej. Według relacji, rozmowa trwać miała ponad godzinę.
ZOBACZ: Donald Tusk apeluje do prezydenta w sprawie Wąsika i Kamińskiego
Żadna ze stron dotychczas nie potwierdziła tych doniesień, choć pytania zostały skierowane zarówno do współpracowników głowy państwa, jak i rzecznika Sądu Najwyższego Aleksandra Stępkowskiego.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Małgorzata Manowska wydała oświadczenie ws. Kamińskiego i Wąsika, w którym działania Izby Pracy SN i marszałka Hołowni określiła mianem “bezprawnych”.
Źródło: Wyborcza
