Do którego zakładu karnego trafią Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik? Są nieoficjalne informacje
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik w każdej chwili mogą trafić do zakładu karnego. Byli szefowie służb zostali prawomocnie skazani na dwa lata więzienia za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej. Do którego więzienia trafią?
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik prawomocnie skazani
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik 20 grudnia 2023 roku zostali prawomocnie skazani na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową. W poniedziałek 8 stycznia 2024 roku sąd nakazał doprowadzenie ich do jednostek penitencjarnych.
W czerwcu ubiegłego roku Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy przez Sąd Okręgowy w Warszawie z marca 2016 roku w związku z zastosowanym przez Andrzeja Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych polityków. Prezydent przekazał wówczas sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd okręgowy.
Kamiński i Wąsik w Pałacu Prezydenckim. "Pełno policji pod każdym wejściem"To tam będą odsiadywać karę Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik?
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik — jak ustalili nieoficjalnie dziennikarze Radia ZET — będą odbywać karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym w Warszawie lub w Radomiu, a więc relatywnie blisko miejsca zamieszkania.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik prawdopodobnie będą odbywać karę w celi chronionej. Politycy, jako osoby związane niegdyś ze służbami, nie mogą liczyć na sympatię ze strony współwięźniów, dlatego potrzebują wzmożonej opieki ze strony strażników i władz więziennych. To zwyczajowa procedura.
ZOBACZ TAKŻE: Jak będzie wyglądać zatrzymanie Kamińskiego i Wójcika? Były szef policji mówi wprost. "Musi to zrobić bezzwłocznie"
Mariusz Kamiński nie trafi do więzienia?
Mecenas Maciej Zuchmantowicz, adwokat Mariusza Kamińskiego zapowiedział, że planuje wstrzymać zatrzymanie swojego klienta. Twierdzi, że nakazu aresztowania nie można wdrożyć, jeśli postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu posła zostało uchylone. Złożył już w sądzie oficjalny wniosek. Były szef CBA również nie zamierza współpracować ze służbami.
Jestem posłem i tylko przemoc fizyczna może uniemożliwić mi udział w obradach Sejmu. Bezprawie, które mamy teraz w kraju, może doprowadzić do tego, że trafię do więzienia. Ale nawet tam będę walczył i będąc pierwszym więźniem politycznym po 1989 roku pozostanę wolnym człowiekiem — pisał na portalu X.