Premier odpowiedział Donaldowi Tuskowi na zarzuty dotyczące majątku
Mateusz Morawiecki postanowił opublikować na Facebooku oświadczenie odnoszące się do jednego z ostatnich wywiadów Donalda Tuska. Były premier mówił o przepisywaniu majątku, kupowaniu działek od biskupa oraz manewrach kredytowych.
Dziennikarze Wirtualnej Polski pytali Donalda Tuska o przepisanie majątku na jego żonę, Małgorzatę. Uderzyło go porównanie z Mateuszem Morawieckim, który poczynił to samo. Szef PO stwierdził, że obecny premier przepisał majątek przed złożeniem oświadczenia, żeby opinia publiczna nie dowiedziała się o jego sposobach na jego zdobycie.
Donald Tusk nie pozostawił suchej nitki na premierze
Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że informacje dotyczące jego nieruchomości i własności nie zmieniły się przez 20 lat. Odniósł się za to do Mateusza Morawieckiego, mówiąc, że ten manewrował w działaniach kredytowych, spekulował gruntami oraz po mocno zaniżonej cenie kupił działkę od biskupa.
Rzeczywiście, 19 lat temu Mateusz Morawiecki wraz z żoną kupili grunty o wielkości 15 ha za 700 tys. zł od wrocławskiego kościoła. Rzeczoznawca miał stwierdzić, że jeszcze trzy lata przed dopełnieniem transakcji te same działki były warte 4 mln zł.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje Onet, już w 2019 roku wartość gruntów miała wynosić 14,3 mln zł. To ogromny skok, a proboszcz sam nie potrafi wytłumaczyć, skąd taka niska cena w momencie kupna. Oprócz tego miały zniknąć dokumenty dotyczące transakcji, a przez środek działki planuje się zbudowanie trasy szybkiego ruchu.
Donald Tusk zaznaczył także, że jego pieniądze pochodzą z wynagrodzeń oraz sprzedaży książki i zarobki są bardzo przejrzyste. Te zarzuty dość mocno uderzyły w premiera, który napisał bardzo długi post na Facebooku.
Mateusz Morawiecki odpiera zarzuty
Premier stwierdził, że Donald Tusk, chcąc uniknąć niewygodnych pytań, atakuje jego oraz żonę. Wypowiedzi szefa PO według Mateusza Morawieckiego są kłamstwami. Stwierdza, że nie jest tajemnicą, że podpisał rozdzielność majątkową w momencie, kiedy był jeszcze prezesem banku - chodziło m.in. o działalność gospodarczą prowadzoną przez żonę.
- Odkąd wszedłem do polityki, czyli od 2015 roku, składam oświadczenia majątkowe i są one ogólnodostępne. Nieruchomości, o których wspomina Donald Tusk, sugerując, że coś jest z nimi nie tak, posiadają wyceny biegłych rzeczoznawców, były nabywane po cenach rynkowych i z tym także Pan Tusk nie jest w stanie dyskutować - odcina się Mateusz Morawiecki.
Premier stwierdził, że z Donaldem Tuskiem różni go bardzo wiele, ale głównie to, że obecny premier zrezygnował z wysokich zarobków i wygodnego życia, aby pracować na rzecz Polaków. Zarzucił szefowi PO wycofanie się z polskiej polityki na rzecz brukselskich wysokich pieniędzy.
Na koniec Mateusz Morawiecki stwierdził, że Donald Tusk wyraża się w sposób insynuacyjny. Odkąd szef PO ponownie pojawił się w polskiej polityce, miała wraz z nim przyjść fala hejtu, manipulacji i kłamstw.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Pomorze: W ujęciu wody wykryto bakterie Coli. Ostrzeżenie dla czterech miejscowości
-
Pogrzeb 19-letniej Basi. Narzeczony Basi umieścił w jej grobie zawiniątko
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Facebook, Onet