Doradca ministra obrony Rosji nie wiedział, że go słychać. Wygadał prawdę o dronach
Doradca Siergieja Szojgu wyjawił jeden z największych sekretów Rosji dotyczący wojny w Ukrainie? Rusłan Puchow był gościem jednego z propagandowych programów, ale nie dotarła do niego informacja o tym, że wszedł już na antenę. Mikrofon nie miał trudu z wyłapaniem słów eksperta.
Rosyjska propaganda prześciga sama siebie w kreowaniu wizerunku wielkiej Rosji emanującej poświata bezsprzecznego zwycięstwa . Niewygodne kwestie rozwiązywane są w prosty sposób: przemilczenie.
Rusłan Puchow złamał naczelną zasadę rosyjskiej propagandy i chociaż wpadka wynikała z przypadku, to pewne jest, że doradca Siergieja Szojgu może drżeć o swoją posadę . Mikrofon przypięty do jego ubrania wyłapał słowa, które powinny zostać wielką tajemnicą Rosji.
Ekspert Siergieja Szojgu nie wiedział, że jest na antenie
Rusłan Puchow nie spodziewał się, że rutynowa wizyta w studio telewizyjnym zamieni się w wizerunkową katastrofę rosyjskiego reżimu. Widzowie stacji RBK , a tym samym cały świat, poznali wreszcie prawdę na temat dronów kamikadze , które niedawno uderzyły w Kijów?
Wszystko na to wskazuje. Rusłan Puchow zapowiedziany został przez prezenterów stacji jako ekspert, który wyjaśni Rosjanom, co obecnie dzieje na się na froncie w Ukrainie . "Wojskowa operacja specjalna", która miała trwać trzy dni, a ciągnie się już ponad pół roku, nadal uznawana jest za wielki sukces rosyjskiego wojska.
Rusłan Puchow miał to ponownie potwierdzić w myśl zasady, że powtarzane kłamstwo staje się prawdą . Padły jednak słowa, j akie rosyjska propaganda i sam Władimir Putin starali się skrzętnie ukryć .
Doradzający Siergiejowi Szojgu ekspert został zaproszony zza kulis i razem z prezenterami przeszedł przez studio do specjalnego stolika. Usiadł na kanapie i myślał, że rozmowa jeszcze się nie zaczęła, a co za tym idzie: jego mikrofon nie jest włączony .
Nie mógł się bardziej mylić. - Błagam mocno w sprawie tych irańskich dronów. Wszyscy wiemy, że są irańskie, ale władze się do tego nie przyznają - powiedział Rusłan Puchow, a mikrofon idealnie wyłapał jego słowa.
Myślał, że to tylko smal-talk, ale zdradził wielką tajemnicę
Wszystko wskazuje na to, że wchodzący w skład Rady Społecznej Ministerstwa Obrony Rosji oraz dyrektor moskiewskiego Centrum Analiz Strategii i Technologii był przekonany, iż rozmowa jeszcze przed nim . Chciał uciąć sobie rozmowę, która miała pozostać w małym gronie obecnym w studio.
Doradca Siergieja Szojgu wypowiadając słowa o "irańskich dronach" potwierdził przypuszczenia opinii międzynarodowej, chociaż te były skrzętnie dementowane przez niestrudzoną propagandę , której macki sięgają zdecydowanie dalej niż Kreml i Moskwa.
Drony były irańskie? Nadal padają zaprzeczenia
Rusłan Puchow w czasie wizyty w telewizji zdradził, że rosyjska armia (mimo wcześniejszym obietnicom obu stron) korzysta z dronów kamikadze dostarczanych przez Iran.
W poniedziałek Rosjanie ponownie zaatakowali Kijów . Ukraińskie wojsko poinformowano, że w ataku, w którym zginęło pięć osób , wykorzystano drony kamikadze Shaded-136 , a te miały trafić do Rosjan wprost z Iranu .
Kreml nie czekał i natychmiast poinformował, że jest to kolejne oszczerstwo administracji Wołodymyra Zełenskiego . Dmitrij Pieskow zapewniał, że sprzęt wykorzystywany przez armię Władimira Putina jest pochodzenia rodzimego i nie ma mowy o wykorzystywaniu irańskich dronów.
Tę samą linię obrony wybrał Iran . Oficjalnie wskazano, że Rosja nie jest odbiorcą dronów kamikadze. Czyżby po wpadce Rusłana Puchowa konieczne będzie wymyślenie nowej wersji wydarzeń ?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: onet.pl