Pożar szkoły w Niamey. 20 dzieci nie żyje
Szkoła w mieście Niamey, będącym stolicą Nigru, stanęła w ogniu we wtorek późnym popołudniem. Część sal, w których przebywały dzieci, miało dachy kryte słomą. Wciąż trwały lekcje.
Szkoła stanęła w ogniu. Tragedia w Niamey
Rzekomo ogień pojawić się miał w okolicy bramy szkolnej, blokując główną drogę ucieczki osobom przebywającym w budynkach. Jak wynika z informacji, które przekazał agencji Reutera przedstawiciel Związku Nauczycielstwa Nigru, w żadnym z pomieszczeń nie było wyjścia ewakuacyjnego.
Niektóre dzieci miały przeskakiwać przez mur, by uciec przed morderczym żywiołem, o czym poinformowało BBC. Niestety większość ofiar, które zginęły w pożarze, stanowiły najmłodsze pociechy, które zapisane były do tamtejszego przedszkola oraz żłobka.
Placówki te mieścić się miały na terenie całego zespołu szkół nauczania początkowego na terenie ubogiej dzielnicy stolicy kraju, Pays Bas. Mounkaila Halidou ze Związku Nauczycielstwa Nigru wyjaśnił, że w pomieszczeniach przebywało ok. 800 dzieci.
Cały kompleks miał składać się z oddzielnych, niewielkich budynków. Część z nich miała być ceglana, inne natomiast kryte słomą, o czym poinformował Tchima Illa Issoufou z BBC Hausa. Dachy zapalać się miały jeden od drugiego, a ostatecznie całkowicie spłonęło 28 sal lekcyjnych, a 30 jest uszkodzonych. Zdjęcie z miejsca tragedii obejrzeć można na kadrach z programu TeleSahel, udostępnionych na koncie @jayyorkman na Twitterze.
According to hospital officials, a fire at an elementary school in #Niger's capital Niamey, killed 22 children on Wednesday, most of whom were between the ages of 5 and 13. pic.twitter.com/1ewwJaNiEc
— ???????????????? ????????????™???????????????????????? (@Jayyorkman) April 14, 2021
Dramat w najbiedniejszym kraju świata
Jak donosi reporter BBC, sale lekcyjne budowane ze słomy często powstają w tej części świata w chwili, gdy w regionie brakuje cegieł, a chętnych do nauki dzieci jest dużo.
Po pojawieniu się informacji o tragicznym pożarze szkoły w mediach, głos publiczne zabrał ojciec, który stracił w wyniku tego zdarzenia syna. Wezwał tamtejszy rząd do budowy prawdziwych, ceglanych szkół, które zapewnią najmłodszym bezpieczeństwo.
W rozmowie z BBC stwierdził, że trzeba „wezwać państwo, by oficjalnie stwierdziło, że zajęcia w chatach [ze słomy - przyp. red.] nie powinny być prowadzone już nigdzie w kraju".
Agencja AFP dotarła do wypowiedzi dowódcy lokalnej straży pożarnej. Sidi Mohamed w rozmowie z telewizją publiczną miał stwierdzić, że służby przybyły na miejsce bardzo szybko. Niestety okazało się, że „siła ognia była ogromna".
Według danych ONZ, Niger jest jednym z najbiedniejszych państw na całym świecie. Aż ok. 50 proc. tamtejszego budżetu państwa stanowią datki docierające z innych krajów. Około 90 proc. mieszkańców pracuje w rolnictwie, co po okresie długoletnich susz, jakie dotknęły te tereny na przełomie lat 80.-90., jest jedną z przyczyn słabej kondycji finansowej Nigeru.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wnuczek wyrzucił swoją babcię przez balkon. Kobieta zmarła, wszystko zarejestrowała kamera
Policjanci odkryli fabrykę narkotyków w zakładzie pogrzebowym w Ostródzie
Przykre sceny w szpitalu tymczasowym w Poznaniu. Zmarło 6 osób, gdy zabrakło tlenu