Pożar hali Cersanit w Starachowicach. Od kilku godzin strażacy walczą z żywiołem
Na ten moment nieznane są przyczyny wybuchu pożaru. Ich ustaleniem zajmą się już wkrótce policyjni śledczy.
Po godzinie 15. doszło do pożaru hali produkcyjnej Cersanit w Starachowicach. Pracownicy zdążyli się ewakuować, ale wciąż trwa akcja strażaków, a kłęby dymu zaczynają rozprzestrzeniać się po terenie miasta.
Pożar w Starachowicach
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie pożaru ok. godz. 15.30 . Do Zakładu Produkcyjnego Cersanit S.A. w Starachowicach rozdysponowanych zostało 29 zastępów pod dowództwem komendanta powiatowego straży pożarnej.
PAP donosi, że ze względu na wysokie zadymienie, strażacy nie zdołali wejść do środka budynku hali , która gaszona jest od zewnątrz. Nie wiadomo też w której części budowli rozpoczął się pożar.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dym nad miastem
Przyczyny wybuchu pożaru nie są w tej chwili znane , jednak wiadomo, że w środku hali znajdowały się materiały ceramiczne oraz tworzywa sztuczne. Służyła do produkcji armatury łazienkowej.
W związku z tym, że budynek hali jest rozległy (4 tys. m2), jego gaszenie może potrwać jeszcze kilka godzin. Z jego wnętrza dochodzi gęsty czarny dym, który roznosi się już nad dużą częścią terenu miasta .
Do gaszenia wykorzystywany jest m.in. kontener ze środkiem pianotwórczym. W procesie uczestniczy około stu strażaków oraz 26 samochodów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Od 9 lutego kierowców obowiązują nowe instrukcje podczas kontroli drogowych
-
Pekin 2022. Kamil Stoch nie jest zadowolony ze swoich skoków. "Brakuje mi zabawy w powietrzu"
-
Senator PiS o Polskim Ładzie, złe wiadomości Kaczyńskiego. "Koledzy się żalą"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: tvn24.pl, onet.pl