Posłowie wstali do hymnu, on siedział na miejscu. Minister ostro argumentuje swoją decyzję
Wtorkowe posiedzenie Sejmu od rana wywołuje wiele emocji. Jedną z szerzej komentowanych spraw jest fakt, że obecni na sali plenarnej posłowie PiS próbowali uniemożliwić obrady, odśpiewując hymn Polski. Gdy do tego doszło, z miejsc wstali także ci politycy, którzy należą do obecnej większości, z małym wyjątkiem. Jeden z nich, minister Bartłomiej Sienkiewicz, zbojkotował całą akcję, w mocnych słowach tłumacząc później swoją decyzję.
PiS torpeduje posiedzenie Sejmu bez Kamińskiego i Wąsika
We wtorek (16 stycznia) rozpoczęło się odroczone przez marszałka Szymona Hołownię posiedzenie Sejmu. Od początku wiadomo było, że odbędzie się ono w gorącej atmosferze, w cieniu sprawy Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Nikt nie przewidział jednak takiego obrotu spraw.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości przyszli na dzisiejsze obrady wyposażeni w wiele wymownych atrybutów, m.in. kartonowe wizerunki skazanych polityków, które postawiono na ich miejscach na sali plenarnej, a także wpinki do marynarek z ich podobiznami. Oprócz tego, do Sejmu zaproszono żony byłych szefów CBA, ale te nie powiedziały nic więcej, poza tym, by wypuścić ich mężów na wolność. Zaplanowano także próbę obstrukcji.
Gdy już miało dojść do rozpoczęcia merytorycznej części obrad, parlamentarzyści z PiS zaczęli skandować głośne “Uwolnić posłów” i nie zareagowali na wezwanie Hołowni do uspokojenia nastrojów. Kiedy więc, zmuszony sytuacją, marszałek zarządził przerwę, zaczęto śpiewać hymn narodowy.
Kierowcy Kaczyńskiego znów łamią przepisy. Wcześniej straciliby prawo jazdy, a teraz autoW Sejmie wybrzmiał hymn. Tylko jeden polityk nie wstał
Po tym, jak na sali plenarnej wybrzmiały pierwsze słowa “Jeszcze Polska nie zginęła…”, z siedzeń wstali także i ci politycy, którzy zdecydowanie nie stoją po stronie PiS, ale chcieli wyrazić szacunek dla państwowego symbolu. Był to bardzo wymowny obrazek, zwłaszcza że wśród stojącego tłumu dało się dostrzec tylko jedną, bojkotującą akcję osobę.
Jak się szybko okazało, “czarną owcą” był obecny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz. Należący do Platformy Obywatelskiej polityk wytłumaczył później, dlaczego podjął taką decyzję. Wpis pojawił się na portalu X (dawniej Twitter).
Bartłomiej Sienkiewicz tłumaczy: "Specjaliści od szargania świętości"
Hymn śpiewany przez PiS w Sejmie jako argument za wypuszczeniem prawomocnie skazanych panów Kamińskiego i Wąsika. Specjaliści od szargania świętości - oświadczył w przerwie obrad minister Sienkiewicz.
Krytycznie na temat tego gestu wypowiedział się już m.in. Radosław Fogiel z PiS, który nazwał Sienkiewicza “pułkownikiem”.
Jeszcze ostrzej zachowanie polityka ocenił Andrzej Śliwka, także z PiS. - Sienkiewicz siedzi. Niech się przyzwyczaja, będzie siedział - napisał.
Źródło: X