Pomorskie: To już siódmy pożar na składowisku odpadów w Kamieńcu. Strażacy rozkładają ręce

Pomorskie. Pożar na składowisku odpadów

Godzina 9 rano . Strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Lęborku jak zwykle w gotowości. Rozpoczyna się nowy, ciepły dzień, który z pewnością nie będzie sprzyjać wypoczynkowi w jednostce. Zwarci i gotowi czekają na telefon.

Ten odzywa się już za chwilę. Wzywa patrol policji, z rejonu Kamieńca unosi się dym. Wszyscy już dobrze wiedzą, dokąd będą dziś jechać. To nie pierwszyzna - składowisko odpadów tekstylnych w Kamieńcu płonie już któryś raz z kolei .

- Nie mamy pojęcia jak dochodzi do procesu zapalania – od ubiegłej jesieni to był już siódmy pożar - wyjaśnił w rozmowie z Goniec.pl st. kpt. Marcin Elwart z KP PSP w Lęborku.

Siedem zastępów rusza na miejsce. Wszyscy mają nadzieję, że pożar uda się zdławić jeszcze w zarodku , zanim ogień będzie miał szansę roznieść się na teren pobliskiego lasu.

Akcja gaśnicza w blasku słońca

Strażacy rozpoczęli prace na składowisku po godzinie 9, a zakończyli dopiero o 15 . Choć wysoka temperatura zdawała się być sprzyjająca dla rozniesienia się pożaru, ogień udało się ugasić jeszcze "w środku" stosu odpadów tekstylnych.

- Pożar „nie wyskoczył” na zewnątrz . W porę prewencyjnie podano prąd wody, żeby zalać po prostu miejsce, z którego dym się wydobywał - wytłumaczył nam rzecznik KP PSP w Lęborku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• "Tej chorobie trzeba zaradzić". Jarosław Kaczyński zapowiada kolejną reformę sądownictwa i uderza w prezydenta

• Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Uczestnik: "Wbił się przodem, góra się przełamała"

• Wypadek autokaru w Chorwacji. Organizator pielgrzymki zdruzgotany. "Taka była wola Pana Boga"

Źródło: goniec.pl