Łukaszenka ma coraz większy problem. Polski rząd: białoruscy żołnierze nie chcą walczyć
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, opowiedział, że białoruskie dowództwo szuka sposób na przymuszenie tamtejszych żołnierzy do walki. Narastający bunt w armii w kontekście sprzeciwu wobec agresji na Ukrainę staje się coraz bardziej widoczny i dotkliwy dla białoruskich planów.
Informacje dotyczące białoruskiego udziału w wojnie w Ukrainie wciąż są bardzo niepewne. Pojawiały się już zapewnienia, że nie ma możliwości, by białoruska armia wkroczyła na terytorium Ukrainy, ale potem zmieniano zdanie w tej sprawie.
Stanisław Żaryn: Dowództwo szuka możliwości, by przymuszać żołnierzy
Mińsk i Moskwa są ze sobą połączone nierozerwalnymi więzami sojuszu. Od początku zaostrzenia wojny w Ukrainie wiadomo było, po której stronie stanie utrzymujący władzę terrorem Alaksandr Łukaszenka.
Na początku agresji sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazywał, że białoruskie wojsko nie będzie brało bezpośredniego udziału w wojnie. Informacja ta miała pochodzić od osoby wysoko postawionej w białoruskiej armii. Od niedzieli pewność związana z brakiem białoruskiej interwencji została podważona.
Mówi się już o wysokim prawdopodobieństwie wkroczenia wojsk białoruskich do Ukrainy. To by oznaczało nie tylko napływ kolejnych sił, ale zaangażowanie kolejnego kraju do wojny, co mogłoby znacznie skomplikować sytuację międzynarodową.
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, przekazał, że sprawa jest bardziej skomplikowana, a białoruscy żołnierze nie chcą walczyć z Ukraińcami. W armii ma narastać bunt.
- Kolejne informacje pokazują, że na Białorusi narasta bunt wśród żołnierzy. Kategorycznie odmawiają oni udziału w rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie. Dowództwo szuka możliwości, by przymuszać żołnierzy do udziału w niej - pisał na Twitterze.
Metody terroru mogą zadziałać również na próbujących odciąć się od wojny białoruskich żołnierzy. Sytuacja na północ od Ukrainy staje się bardzo niebezpieczna.
Rządowe wsparcie
Na pomoc mogą liczyć natomiast Polacy, którzy wspierają Ukraińców . Każdy, kto zapewnia zakwaterowanie lub wyżywienie obywatelowi Ukrainy, może otrzymać 40 zł dziennie przez dwa miesiące . Osoby zainteresowane wsparciem muszą złożyć wniosek w urzędzie gminy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Białoruś miała prosić Rosję o pomoc. Władimir Putin nie odpowie sojusznikowi?
-
Były kanclerz Niemiec straci Order Orła Białego? Powodem powiązania z Władimirem Putinem
Źródło: goniec.pl
