Polska wyśle wojsko na Ukrainę? Jest deklaracja Donalda Tuska
Jasna deklaracja polskiego premiera. Podczas wizyty w czeskiej Pradze Donald Tusk bez wahania odpowiedział na pytanie o to, czy Polska zamierza wysyłać swoje wojsko do Ukrainy. Oprócz tego, wskazał, co należy zrobić, aby maksymalnie wesprzeć walczącego sąsiada. Pomysłów na to szef naszego rządu ma co najmniej kilka.
Donald Tusk zapewnia: Polska nie przewiduje wysłania wojska do Ukrainy
Polski premier Donald Tusk gości we wtorek (27 lutego) w Pradze, gdzie spotkał się m.in. ze swoim czeskim odpowiednikiem Petrem Fialą. Tematem rozmów polityków był głównie konflikt w Ukrainie i postawa jej sojuszników w obliczu ostatnich wydarzeń. Nie obyło się też bez pytania dziennikarzy o słowa wypowiedziane przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Zaledwie wczoraj zasugerował on, że zachodnie wojska lądowe mogą pojawić się na ukraińskim froncie.
Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy - zadeklarował w odpowiedzi Donald Tusk, na co podobną opinię wyraził także Fiala.
Zdaniem szefa naszego rządu, o przyszłości nie należy obecnie spekulować, a zamiast tego warto zająć się maksymalnym wsparciem dla walczącej Ukrainy. W dalszej części swojej wypowiedzi Tusk powiedział, jak zamierza realizować ten cel..
To koniec zmiany czasu? Komisja Europejska podała kluczową datęPolska liderem NATO w kwestii inwestycji w obronność
Donald Tusk nie krył lekkiego rozdrażnienia faktem, że nie wszystkie kraje Unii Europejskiej w podobnym stopniu, co Polska i Czechy, przykładają się do pomocy Ukrainie. Jak stwierdził, gdyby zmienić ten sposób postępowania, dyskusji o innych formach wsparcia w ogóle by nie było. Przypomniał przy tym, że Polska już wydaje 4 proc. PKB na obronność.
Jesteśmy pod tym względem na pierwszym miejscu w NATO. A zbroimy się także po to, by skuteczniej pomagać Ukrainie - powiedział.
Premier podkreślił również, że inne państwa także powinny postawić na inwestycje w obronność, bo to najskuteczniejsza metoda odstraszania Rosjan. Wskazał też, iż kraje Europy muszą jawić się jako silne, zdeterminowane i gotowe do działania.
Rosyjskie aktywa powinny trafić do Ukrainy
Goszcząc w Pradze Donald Tusk przedstawił także i inne pomysły na niesienie pomocy Ukrainie, wśród których wymienił np. przekazywanie jej zamrożonych rosyjskich aktywów.
Po co spekulować o tym, co zdarzy się za 2-5 lat, skoro możemy uruchomić od ręki 300 mld dolarów rosyjskich aktywów zamrożonych w bankach europejskich, amerykańskich i japońskich na rzecz wsparcia Ukrainy i odbudowy Ukrainy? Jedną decyzją można by rozwiązać przynajmniej aspekt finansowy pomocy dla Ukrainy - wskazał.
Źródło: WP