Polka pracowała dla króla Karola III. "On jest inny niż pozostała arystokracja"
Katarzyna Bellingham jest znana z programów ogrodniczych z TVN. Okazuje się, że specjalistka od ogrodów może pochwalić się nietuzinkowym doświadczeniem. Ekspertka pracowała w ogrodzie króla Karola III i poznała go osobiście. Katarzyna Bellingham zdradziła, jaki był dla niej król Karol III.
Polka pracowała dla króla Karola III
Na królewskim dworze zatrudniani są tylko najlepsi ogrodnicy, ale Katarzyna Bellingham z pewnością do nich należy. Pracę przy zieleni traktuje jak pasję, ma też kierunkowe wykształcenie. To absolwentka Technikum Terenów Zieleni w Gdańsku, dla której urządzanie i pielęgnacja ogrodów, zarówno zabytkowych, jak i nowoczesnych nie ma tajemnic.
Katarzyna Bellingham dzięki specjalnemu stypendium, jakie otrzymała w piątej klasie szkoły, mogła rozpocząć pracę w Wielkiej Brytanii. Przybyła tam w dniu śmierci księżnej Diany. Szybko zauważono, że ma talent i dzięki odpowiednim referencjom mogła rozpocząć pracę w posiadłości króla Karola III w Highgrowe. Wówczas nie był jeszcze królem, a następcą tronu, jednak mimo tego codziennie musiała przechodzić dokuczliwą kontrolę bezpieczeństwa. Jak Katarzyna Bellingham wspomina pracę dla brytyjskiego monarchy?
Katarzyna Bellingham wspomina króla Karola III
Polka pracowała u króla Karola III i miała możliwość poznać go twarzą w twarz. Najpierw obserwowała go z daleka, gdy spacerował wśród zieleni. Syn Elżbiety III nie ogranicza się do spacerów i czasem sam zakasywał rękawy. Ogrodniczka pamięta, jak przycinał jabłonki, przy czym pomagał mu nastoletni w tamtym czasie książę Harry.
- Robił z nami dużo rzeczy w ogrodzie, które nie potrzebowały żadnych kwalifikacji ogrodniczych. Po prostu grabił, czyli ma doktorat z grabienia - relacjonowała Katarzyna Bellingham na antenie "Dzień dobry TVN". Jak musiała zachowywać się wobec Karola III?
Polka pracowała dla Karola III. "Uciekałam w krzaki"
Katarzyna Bellingham opowiedziała o etykiecie, która dotyczyła wszystkich ogrodników. Każdy musiał kłonić się na widok króla Karola III. Wychodzenie z inicjatywą rozmowy było zarezerwowane tylko dla niego.
- Za każdym razem, jak widziałam Karola, to uciekałam w krzaki, ponieważ nie chciałam się kłaniać z taczką. To tak głupio wygląda - żartowała Polka, która pewnego dnia ucięła sobie z arystokratą miłą pogawędkę. Na jaki temat?
Katarzyna Bellingham z nostalgią opowiedziała, jak Karol III życzliwie zagaił rozmowę gdy zobaczył, jak przycina róże przy basenie. Przyszły monarcha poruszał tematy inne, niż reszta jego rodziny.
- Był bardzo zaciekawiony Polską. Jest inny niż pozostała arystokracja, która najczęściej mówi o koniach i nieruchomościach. On pytał się o Polskę - opowiedziała Polka, która wspomina Karola III jako dobrego szefa, który bardzo szanował pracę wykonywaną przez swoich pracowników. Zdarzało się, że specjalnie dla nich organizował wyjazd do Londynu na wspólną kolację w Ritzu.
- Karol bardzo dbał o to, żeby nam było dobrze. Mieliśmy też piękne domy, w których mogliśmy mieszkać - mówiła Katarzyna Bellingham w "Dzień dobry TVN" . Wiedzieliście, że gwiazda TVN pracowała dla Karola III?
Źródło: "Dzień dobry TVN"