Polityk związany z partią rządzącą zatrzymany przez policję. Miał skrzywdzić dziewczynkę
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy Wirtualnej Polski Wojciech D. znalazł się na celowniku służb, które zatrzymały już podejrzanego o łamanie prawa i postawiły mu zarzuty. Były zastępca komendanta powiatowego policji ma odpowiedzieć między innymi na zarzut molestowania dziewczyny, która miała mniej niż 15 lat.
Z relacji WP wynika, że służby zaczęły się uważniej przyglądać Wojciechowi D. w 2018 roku. Wówczas Biuro Spraw Wewnętrznych postanowiło prześwietlić komendę w Miechowie. Służby zajmują się między innymi ściganiem osób, które łamią prawo, pracując w policji.
Wojciech D. zamknięty w areszcie – radny wybrany z ramienia PiS usłyszał poważne zarzuty
Tego samego roku, w którym Biuro Spraw Wewnętrznych wzięło pod lupę komendę w Miechowie, Wojciech D. odszedł z policji . Przed rezygnacją obejmował stanowisko zastępcy komendanta powiatowego. BSW jednak podeszło do swoich obowiązków sumiennie i nie zapomniało przyjrzeć się jego działalności.
Podczas śledztwa na jaw miały wyjść szokujące fakty. Według ustaleń dziennikarzy WP pracownicy BSW przeanalizowali bilingi telefoniczne 47-latka i dotarli do korespondencji pomiędzy nim a nieletnią. Jak donoszą media, dziewczyna miała być córką znajomych.
[EMBED-243]
Śledczy wezwali nieletnią na przesłuchanie i wypytali o jej relację z Wojciechem D. Jak czytamy w artykule WP, dziewczyna przyznała pracownikom BSW, że były komendant miał ją łapać za miejsca intymne. Nieletnia miała zeznać również, że podejrzany składał jej niedwuznaczne propozycje.
W trakcie czynności pracownicy BSW dotarli zebrali też dowody na to, że były zastępca komendanta powiatowego policji miał korzystać ze służbowego radiowozu, przewożąc prywatne meble . Śledczy przez ostatnie lata gromadzili informacje, które doprowadziły do aresztowania podejrzanego.
Wojciech D. z kolejnymi zarzutami
W 2020 roku śledczy postawili Wojciechowi D. zarzuty z artykułów 200 i 231 Kodeksu karnego. Oznacza to, że były policjant został oskarżony o seksualne wykorzystanie małoletniej poniżej 15. roku życia oraz nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza państwowego.
Sytuacja radnego z czasem skomplikowała się jeszcze bardziej. W styczniu br. 47-latek spowodował wypadek na skrzyżowaniu ul. Racławickiej z DK7 w Miechowie . Według relacji „Gazety Wyborczej” uderzył w samochód stojący na czerwonym świetle.
Z dochodzenia dziennikarzy WP wynika, że Wojciech D. nie zgodził się na badanie alkomatem, natomiast badanie w krwi zrobione już w szpitalu miało wykazać ponad 2 promile alkoholu . W kwietniu br. natomiast radny miał wtargnąć na posesję policjanta, który prowadził dochodzenie w sprawie styczniowego wypadku samochodowego. Wówczas także miał być pijany.
Po serii incydentów 9 kwietnia podejrzany został osadzony w areszcie. W wyniku decyzji podjętej przez krakowski sąd rejonowy ma tam spędzić dwa miesiące . Dziennikarze WP skontaktowali się z rzecznikiem krakowskiej Prokuratury Okręgowej, by poprosić o listę zarzutów wobec radnego.
Zgodnie z odpowiedzią prokuratora Janusza Hnatko radny jest podejrzany o czyny przeciwko wolności seksualnej, działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, bezpieczeństwu w komunikacji, a także wolności i mieniu. Prokuratura obecnie prowadzi śledztwo.
Warto też wspomnieć, że Wojciech D. jest nie tylko radnym wybranym z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, ale również prezesem Zarządu Emerytów i Rencistów MSW w Miechowie. Przewodniczący Zarządu Powiatowego PiS w Miechowie podkreślił, że podejrzany nie jest członkiem partii. W związku doniesieniami dotyczącymi jazdy po alkoholu został też zawieszony członkostwie w klubie PiS.