Podeszła za blisko śmigła, nagle doszło do najgorszego. Koszmar na lotnisku, nie żyje młoda kobieta
Do dramatycznych scen doszło w ostatnich dniach na lotnisku w Derby w stanie Kansas w Stanach Zjednoczonych. 37-letnia kobieta chciała zrobić sobie zdjęcie na tle samolotu. Została uderzona jednym ze śmigieł. Jej życia nie udało się uratować.
Tragedia na lotnisku, nie żyje 37-letnia kobieta
Ta dramatyczna historia rozegrała się w ostatnich dniach na terenie prywatnego lotniska Cook w Derby, z którego na co dzień korzysta firma oferująca skoki ze spadochronem. 37-letnia Amanda Gallagher przebywająca na lotnisku w pewnym momencie chciała zrobić sobie zdjęcie na tle samolotu. Niestety podeszła zbyt blisko maszyny i niczego nieświadoma została śmiertelnie uderzona jednym z jej śmigieł.
Życia młodej kobiety nie udało się uratować
37-letnia Amanda straciła przytomność. Na miejsce zdarzenia błyskawicznie wezwano służby ratunkowe, które zdecydowały o natychmiastowym przetransportowaniu poszkodowanej do szpitala. Kobieta nie dawała oznak życia. Trafiła do placówki w stanie krytycznym. Pomimo starań lekarzy, jej życia nie udało się uratować. Tragiczny komunikat opublikowali przedstawiciele lotniska Cook w swoich mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Tragiczny pożar w samym centrum polskiego miasta. Strażacy dokonali porażającego odkrycia
Tragiczny wypadek na lotnisku, kobieta uderzona śmigłem
Nasze serca pozostają z rodziną i przyjaciółmi młodej kobiety, która zmarła wczoraj po tragicznym wypadku ze śmigłem samolotu na lotnisku Cook - napisał przedstawiciel lotniska.
Bliscy tragicznie zmarłej Amandy Gallagher podkreślają, że 37-latka zginęła, robiąc to, co kochała najbardziej. Jej pasją była fotografia i skoki ze spadochronem.
Amanda Gallagher była serdeczna, żądna przygód, kreatywna i piękna zarówno na zewnątrz jak i w środku. Była kochającą córką, siostrą, ciocią i przyjaciółką. Będzie nam jej bardzo brakowało - czytamy.
ZOBACZ: Tragedia o świcie, dwie osoby zginęły na miejscu. Służby ratunkowe były bezradne