Podejrzany o pedofilię trafił do aresztu w Gdańsku. Tego samego dnia znaleźli go martwego
Tajemnicza śmierć w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej. Nie żyje mężczyzna, który trafił do aresztu w związku z podejrzeniami o pedofilię. Został znaleziony martwy w swojej celi tego samego dnia, w którym trafił do więzienia. Przyczyna jego śmierci owiana jest jak na razie tajemnicą.
Gdańsk. Podejrzany o pedofilię trafił do więzienia, znaleźli go martwego
Do tajemniczej śmierci podejrzanego o pedofilię mężczyzny miało dojść 18 października w gdańskim więzieniu przy ulicy Kurkowej. Zwłoki podejrzanego odkryto w celi tego samego dnia, w którym trafił do aresztu. O sprawie poinformował serwis Trójmiasto.pl.
Jak przekazała cytowana przez trójmiejski portal prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, mężczyzna po przyjęciu do aresztu został umieszczony w celi przejściowej.
Podejrzany o pedofilię znaleziony martwy w celi
- W pewnym momencie zaczął się nieracjonalnie zachowywać, był pobudzony, krzyczał, zaczął się okaleczać. Po zabezpieczeniu ran na nadgarstkach został przeniesiony do celi zabezpieczającej. Po około 20 minutach stwierdzono, że nie daje oznak życia - mówi prok. Wawryniuk.
W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny, jednak przyczyna jego śmierci wciąż pozostaje tajemnicą. Lekarz nie określił bowiem konkrertnej przyczyny zgonu.
Prokuratura wyjaśnia przyczyny śmierci
- Biegły nie stwierdził, aby rany, które sobie zadał osadzony, miały spowodować jego śmierć - informuje Trójmiasto.pl. Prokuratura zleciła w tej sprawie kolejne badania, także z zakresu toksykologii.
Wiadomo, że zmarły mężczyzna trafił do więzienia w związku z zarzutami dotyczącymi doprowadzenia małoletniej poniżej 15. roku życia do innej czynności seksualnej oraz prezentowanie małoletniej treści pornograficznych. Przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, za co groziło mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: Trojmiasto.pl