Pod posiadłość rodziny Królewskiej podjechały karetki! Czy chodzi o Kate?
Media i te tradycyjne, i społecznościowe, zalewane są falami informacji, plotek, teorii spiskowych dotyczących stanu zdrowia i lokalizacji księżnej Kate. Ostatni raz publicznie pojawiła się w grudniu ubiegłego roku. Teraz okazało się, że widziano karetki pod królewskim pałacem.
Księżna Kate zaginęła
Ostatni raz księżna Kate widziana była publicznie 25 grudnia z okazji porannego nabożeństwa bożonarodzeniowego w Norfolk. W styczniu miała przejść operację jamy brzusznej . Pałac Buckingham informował na temat stanu zdrowia żony księcia Williama, a także wydano oświadczenie, które wskazywało, że kobieta ma zamiar powrócić do swoich obowiązków najwcześniej w okolicach Wielkanocy.
Największe podejrzenia wzbudziło jednak zdjęcie z okazji Dnia Matki, który w Wielkiej Brytanii obchodzony jest 10 marca. Oficjalny profil księcia i księżnej na Instagramie dodał fotografię Kate wraz z księciem George'm, księżniczką Charlotte i księciem Louis’em. Niektóre z największych agencji prasowych, włączając w to Associated Press, zdecydowały się wycofać zdjęcie z publikacji, argumentując, że "źródło manipulowało fotografią" . Odkryto, że zdjęcie w całości mogło być sfabrykowane , a do jego utworzenia wykorzystano starsze ujęcie księżnej Kate z 2016 roku, które pierwotnie pojawiło się na okładce magazynu Vogue.
Po oskarżeniach dotyczących fabrykacji zdjęcia pojawił się wpis na mediach społecznościowych przyszłej pary królewskiej.
Jak wielu fotografów-amatorów, niekiedy eksperymentuję z edycją zdjęć. Przepraszam za zamieszanie, jakie wywołało wczorajsze rodzinne zdjęcie - napisano na oficjalnym profilu księżnej Kate i księcia Williama.
Gdzie jest księżna Kate?
Od 10 marca na social mediach prowadzone jest mnóstwo indywidualnych śledztw. Sytuacji nie poprawił książę William. W ostatnim czasie odwiedził Wrexham z okazji Dnia Świętego Dawida. Został powitany przez tłum wiernych fanów , którzy chcieli porozmawiać. William nie miał takiego zamiaru, co było nietypowym dla niego zachowaniem.
Dał im tylko znać, że wkrótce wróci. Jedna z obecnych osób zapytała głośno o stan zdrowia księżnej Kate. Książę jednak całkowicie zignorował tę kwestię . Całe zdarzenie zostało sfilmowane i udostępnione w mediach społecznościowych.
Książę William na wielu zdjęciach widziany jest z zamyślonym, smutnym wyrazem twarzy, co może być jednak subiektywnym wrażeniem. Zachowanie księcia skłoniło media do spekulacji dotyczących jego romansu z Rose Hanbury. Plotki nigdy jednak nie zostały potwierdzone, a nie ma żadnych dowodów na zdradę ze strony Williama. Już wcześniej pojawiły się głosy, że jest on związany z markizą Cholmondeley. Rzekomy romans miał spowodować ucieczkę księżnej Kate wraz z dziećmi lub jej załamanie nerwowe.
Karetki pod królewskim pałacem
28 grudnia, zaledwie 3 dni po publicznym wystąpieniu, został nagrany przejazd konwoju policji i karetki do posiadłości Sandringham.
Do tej pory żadne media nie relacjonowały tego wydarzenia, a biuro prasowe rodziny królewskiej nigdy nie wspomniało o przejeździe konwoju w mediach. Oficjalne oświadczenie Pałacu pojawiło się 17 stycznia i dotyczyło pobytu księżnej Kate w szpitalu już po operacji jamy brzusznej. Od tego czasu komunikaty wydawane przez Pałac Kensington na temat stanu zdrowia księżnej Kate były krótkie, zwięzłe i nie zawierały szczegółów n a temat samej operacji, informując jedynie o dwutygodniowym pobycie w klinice i kilkutygodniowym okresie odpoczynku i regeneracji w domu.
Od momentu rzekomego przyjęcia księżnej Kate do londyńskiej kliniki 17 stycznia, które nie zostało udokumentowane żadnymi zdjęciami ani nagraniami , cała uwaga opinii publicznej skupiła się na jej sytuacji. Pomimo dwutygodniowego pobytu w szpitalu nie odwiedzili jej, ani rodzice, z którymi jest blisko związana, ani dzieci. William widziany był tam raz. Mimo to, Król Karol III wraz z królową Camillą pojawili się oficjalnie w tej samej klinice. Po ogłoszeniu o operacji Kate pojawiło się kolejne oświadczenie informujące o "drobnym zabiegu" króla w tej samej klinice. Zbieżność i nagłość operacji obu członków rodziny królewskiej budziła podejrzenia w mediach. Kilka dni później media obiegła wiadomość o zdiagnozowanej chorobie nowotworowej u króla Karola III.