Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > PiS wprowadzi 800 plus jeszcze przed wyborami? Minister finansów rozwiała wszelkie wątpliwości
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 27.10.2022 11:33

PiS wprowadzi 800 plus jeszcze przed wyborami? Minister finansów rozwiała wszelkie wątpliwości

magdalena rzeczkowska minister inansów
screen, Radio Zet

Projekt 500 plus, pomimo wzrastającej inflacji, nie został ani anulowany, ani podwyższony. W mediach od jakiegoś czasu nieoficjalnie mówi się, że Prawo i Sprawiedliwość planuje spektakularnie wejść w rok wyborczy i zwiększyć świadczenie. W tej kwestii wypowiedziała się minister finansów, Magdalena Rzeczkowska. Rozwiała wszelkie wątpliwości, jednak pozostawiła małe pole do kolejnych spekulacji.

Ile wynosiłoby 500 plus, gdyby było waloryzowane?

Według wyliczeń ekspertów w 2016 roku, by pozwolić sobie na zakup wybranych towarów i usług, wystarczyło 400 złotych. Wskutek galopującej inflacji i wszechobecnych podwyżek cen, teraz za te same produkty trzeba zapłacić prawie drugie tyle – 700 złotych. Jak twierdzą, właśnie w tej kwocie byłoby wypłacane świadczenie, gdyby, podobnie jak emerytury i renty, obejmowała je waloryzacja.

Projekt 500 plus nie spełnia już części swoich pierwotnych założeń, co przyznał sam Jarosław Kaczyński, oświadczając, że jego podwyżka nie jest planowana i byłaby mocnym czynnikiem stymulującym inflację.

800 plus jeszcze przed wyborami? Minister finansów zabrała głos

Na temat tego, czy rząd, wchodząc w 2023 rok, planuje „coś efektownego”, w kuluarach enigmatycznie wypowiedzieli się już prominentni działacze partii rządzącej. O oficjalne stanowisko rządu w tej kwestii postanowił spytać Bogdan Rymanowski w programie „Gość Radia ZET”. Adresatką pytania została piastująca nadzór nad krajowymi finansami, Magdalena Rzeczkowska. A zatem – czy rząd ulegnie presji pewnych środowisk i tuż przed wyborami zaoferuje podwyżkę zapomogi do 800 złotych?

- Absolutnie nie. Nie ma takiej przestrzeni i nie ma takich planów. Mamy inne wyzwania — obronność, bezpieczeństwo energetyczne i finansowe Polaków. To są priorytety – wyjaśniła polityczka, dodając jeszcze, że jako minister finansów „nie godzi się na wyborcze rozdawnictwo”.

"Kiełbasa wyborcza" destrukcyjna dla budżetu Polski

Czy troski o budżet Polski rzeczywiście są uzasadnione? Z oficjalnych danych wynika, że nie, a rządowa kasa ma się znakomicie. Jak czytamy na portalu Radia Zet, z kalkulacji ekonomistów wynika jednak coś bardziej niepokojącego.

Wieszczą oni, że część wydatków jest przenoszona z budżetu do funduszy, których nie uwzględnia się w obliczaniu deficytu. Właśnie dlatego zamiast deklarowanych przez rząd 60 mld złotych, ten może wynosić aż… trzykrotnie więcej. Nie ma zatem wątpliwości, że „kiełbasa wyborcza” dotycząca podwyżki 500 plus byłaby obietnicą brzemienną w skutkach.

Lata wyborcze rządzą się jednak swoimi prawami, a i Rzeczkowska postanowiła pozostawić małe pole do ewentualnych manewrów. Przyznała bowiem, że ostateczna decyzja należy do premiera Mateusza Morawieckiego, a w decyzjach politycznych „nie ma nic do gadania”.

Oficjalne stanowisko Ministerstwa Finansów dotyczące świadczenia może więc być negatywne, ale ewentualne decyzje niezgodne z nim mogą „przyjść z góry”. Nie ma zatem stuprocentowej pewności, że gabinet polityczny premiera nie opracowuje strategii wyborczej i w odpowiednim momencie „zakasuje” opozycję zmianą wysokości świadczenia. Pozostaje pytanie, czy przysporzy to rządowi nowego elektoratu, czy jedynie umocni ten już zdobyty.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Radio Zet

Tagi: 500+ 500 plus