Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Piotr Machalica zmarł dwa lata temu. Wkrótce do kin trafi ostatni film z jego udziałem
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 24.08.2022 14:35

Piotr Machalica zmarł dwa lata temu. Wkrótce do kin trafi ostatni film z jego udziałem

Piotr Machalica zmarł dwa lata temu. Wkrótce do kin trafi ostatni film z jego udziałem
(fot. TRICOLORS/EAST NEWS)

Piotr Machalica zmarł 14 grudnia 2020 roku, tuż przed swoimi 66. urodzinami. Choć minęło już trochę czasu, to dopiero teraz do kin trafi ostatni film, w którym zagrał - komedia romantyczna pt. „Szczęścia chodzą parami”.

Piotr Machalica zmarł 14 grudnia 2020 roku, zaledwie trzy miesiące wcześniej ożenił się z młodszą o 21 lat bizneswoman i mecenaską sztuki, Aleksandrą Sosnowską. 19 września 2020 roku w Częstochowie odbył się ich potajemny ślub, o którym wiedzieli tylko najbliżsi członkowie rodziny i przyjaciele nowożeńców. Na uroczystości pojawili się, m.in. Krystyna Janda, Cezary i Katarzyna Żakowie, Joanna Liszowska i Artur Żmijewski z żoną.

Piotr Machalica przed śmiercią zagrał w filmie. Wkrótce premiera

Parze młodej niedane było długo cieszyć się nowym stanem cywilnym. Aktor zachorował na COVID-19 i zaledwie trzy miesiące po ślubie zmarł. Jak dali do zrozumienia znajomi aktora, to właśnie koronawirus był bezpośrednią przyczyną śmierci.

Przyjaciel zmarłego aktora, Artur Barciś, sam walczył z groźną chorobą, co podsumował w jednym z wywiadów:

COVID jest bezlitosny. Wiele osób było bliskich odejścia, ja też. Piotrkowi się nie udało. Nie mogę tego zrozumieć.

Piotr Machalica planował założyć z żoną rodzinę i podjął decyzję o wycofaniu się z branży filmowej. To właśnie z tego powodu odmówił między innymi roli w serialu „Tajemnica zawodowa”. Wyjątek uczynił dla Elżbiety Zającówny, wieloletniej przyjaciółki, z którą zagrał w komedii romantycznej Bartosza Prokopowicza „Szczęścia chodzą parami”.

Aktorzy wcielili się w role rodziców głównego bohatera. Jak wspominała Zającówna:

- Cieszę się, że miałam przyjemność po raz kolejny spotkać się na planie z Piotrem Machalicą. Kiedyś graliśmy już małżeństwo w jakimś teatrze telewizji, ale nie mogliśmy sobie przypomnieć jakim. Wtedy wcielaliśmy się w młodą zakochaną parę, teraz - w rodziców.

Czy warto iść do kina na ostatni film Piotra Machalica? Na te pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Warto jednak nadmienić, że aktor miał sporo "do zagrania". Wspominał o tym w jednym z wywiadów:

- Ostatni duży film zrobiłem jakieś 20 lat temu. Dlatego tych kilka dni na planie tej komedii to dla mnie coś fantastycznego. Dodam, że miałem do zagrania scenę dość trudną, jak na mój wiek, bo miłosną. Mam nadzieję, że dałem radę. Za każdym razem, gdy się zakochujemy, wydaje nam się, że nic już nie stanie na drodze do naszego szczęścia i będziemy razem do końca życia. A różnie bywa. Mówi się, że miłość przemija, a zostaje tylko przyzwyczajenie. Ale znam pary, które są ze sobą całe lata i w dalszym ciągu bardzo się kochają - wspominał aktor.

Choć od śmierci Piotra Machalicy minęły prawie dwa lata, to film dopiero teraz trafi do kin.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Pomponik.pl