Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Krzysztof Krawczyk zmarł rok temu. Jego grób czekają wielkie zmiany. Wszystko przez tłumy ludzi
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 23.08.2022 10:27

Krzysztof Krawczyk zmarł rok temu. Jego grób czekają wielkie zmiany. Wszystko przez tłumy ludzi

Krzysztof Krawczyk zmarł rok temu. Jego grób czekają wielkie zmiany. Wszystko przez tłumy ludzi
TRICOLORS/East News

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Legendarny trubadur został pochowany na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią. Choć czas upływa, pamięć o artyście nie przemija i nad jego grobem regularnie pojawiają się tłumy fanów.

W związku z tym podjęto decyzję o tym, aby miejsce pochówku poddać modernizacji - o szczegółach opowiedział Andrzej Kosmala, menadżer i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka.

Krzysztof Krawczyk zmarł rok temu. Już wkrótce jego grób czeka modernizacja

Informacja o śmierci legendarnego artysty wstrząsnęła całą Polską. Dwa miesiące wcześniej wokalista trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem i pogarszającego się stanu zdrowia. Gdy już wydawało się, że muzyk pokonał chorobę, nagle poczuł się gorzej.

W sobotę 3 kwietnia Krzysztof Krawczyk przekazał swoim fanom za pośrednictwem mediów społecznościowych, że czuje się lepiej i został wypisany, a już w poniedziałek, 5 kwietnia nagle zasłabł w swoim domu w Jedliczach, a po kilku godzinach zmarł.

Jak podano później, przyczyną śmierci nie był bezpośrednio koronawirus. Artysta zmagał się z licznymi chorobami współistniejącymi, na które cierpiał od dłuższego czasu - w tym, m.in. cukrzycę i migotanie przedsionków.

W rocznicę śmierci muzyka, Ewa Krawczyk, wdowa po artyście wyjawiła, że wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanego.

- Ten rok był dla mnie najgorszy w całym życiu, rok, który przepłakałam. Tyle, ile ja łez wylałam, to nie wylałam przez całe moje życie. Czy jest lepiej? Nie wiem, czy jest lepiej. Są dni, kiedy jakoś funkcjonuję, uśmiecham się, ale nachodzą takie dni, że jest ciężko - opowiadała Ewa Krawczyk.

Pogrzeb legendarnego artysty odbył się w sobotę 10 kwietnia 2021 roku w Grotnikach pod Łodzią. Minęło jednak wiele miesięcy, nim na grobie zamontowano pomnik z granitu, który ma symbolizować siłę i nadzieję. Pomiędzy płytami nagrobnymi pojawił się krzyż, a w przyszłości na grobie ma pojawić się... instalacja fotowoltaiczna, która zasilać będzie urządzenia do odtwarzania muzyki zmarłego artysty.

Jak informuje w mediach społecznościowych Andrzej Kosmala, wieloletni agent i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka, grób wkrótce zostanie poddany lekkim zmianom. Betonowa obwódka wokół pomnika zostanie wymieniona na granitową, ponieważ na obecnej pozostają plamy z wylewającego się ze zniczy wosku. Wszystko przez ogromne ilości fanów, którzy niemal codziennie odwiedzają grób artysty. Jak zdradził Andrzej Kosmala, miejsce pochówku Krzysztofa Krawczyka odwiedza codziennie... przeszło sto osób!

- Miejsce spoczynku Krzysztofa Krawczyka w Grotnikach. Ostatnio napisał jakiś człowiek, że za dużo betonu. Tylko że przy tym grobie codziennie bywa po przynajmniej sto osób. Beton będzie wymieniony na granit, gdyż rozlewany wosk na betonie pozostawia złe ślady - napisał Kosmala w mediach społecznościowych.

Krzysztof Krawczyk. Jego grób przypominać będzie estradę

Miejsce spoczynku Krzysztofa Krawczyka po modernizacji ma przypominać jego ukochaną estradę. Płyta nagrobkowa została ułożona w kształcie estradowych stopni, a za ołtarzem lub grobem umieszczone zostanie małe ogniwo fotowoltaiczne, które zasilać będzie reflektor oświetlający pomnik przez całą noc. Światła mają "padać na grób tak samo, jak padały na scenę podczas występów Krzysztofa". Przy samym grobie ma wybrzmiewać muzyka emitowana przez specjalny odtwarzacz, który zasilany ma być również przez fotowoltaikę.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Pomponik.pl