Piasek zakończył koncert w Sopocie kilkoma ważnymi słowami, rozległy się owacje

Andrzej Piaseczny zabrał głos po występie

Chociaż Andrzej Piaseczny jest jedną z niekwestionowanych gwiazd festiwalu w Sopocie, to początkowo miało go tam w ogóle nie być. Sam zadecydował, że "się wprosi".

- Zależało mi, żeby w tym koncercie być. Wprosiłem się tam w bardzo dobrej sprawie. Bo na początku mnie miało tam nie być - mówił artysta w "Dzień dobry TVN".

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Na szczęście rozmowy zakończyły się sukcesem i mogliśmy oglądać Andrzeja Piasecznego na dużej scenie. Podczas drugiego dnia festiwalu wykonał utwór "W głębi duszy", za który został nagrodzony w 2005 roku na tym samym wydarzeniu.

Kiedy Andrzej Piaseczny kończył swój występ, nie mógł nie pokusić się o kilka słów skierowanych nie tylko do obecnej publiczności. Zaczął mówić o miłości:

- Kochajcie się jak najczęściej i na wszystkie sposoby. Byle bezpiecznie - powiedział artysta, po czym zszedł ze sceny, a publika pożegnała go gromkimi brawami.

Andrzej Piaseczny od pewnego czasu wzbudza ogromne zainteresowanie - dokładnie od momentu, w którym dokonał coming outu. Teraz co jakiś czas podsyca emocje i wypowiada się w ważnych dla siebie tematach.

Już dziś Andrzej Piaseczny po raz kolejny stanie na sopockiej scenie. Mamy nadzieję, że również możemy liczyć na kilka słów od artysty, który zaśpiewa piosenkę "Miłość" traktującą o tolerancji.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nie żyje bohater Powstania Warszawskiego Ryszard Fiks

• Lombard nagle przerwał koncert w Sopocie. Niebywałe słowa ze sceny

• Mężczyzna złożył wniosek o ponowne przeliczenie emerytury, dostał dodatkowe 400 zł

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Fakt