Krzysztof Rutkowski wyjawił, dlaczego nagrywano Katarzynę Cichopek. Powody zaskakują
Krzysztof Rutkowski zajmuje się sprawą nagrań Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Jak na razie nie ma jeszcze tropów związanych z tym, kto mógł dopuścić się podłożenia pluskiew, ale pojawiły się pierwsze teorie związane z tym, jaki mógł być motyw sprawcy.
Sprawa nagrań grzeje od kilku dni całą celebrycką Polskę. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zostali podsłuchani w samochodzie prezentera "Pytania na śniadanie". Nagranie z ich rozmowy trafiło m.in. do Marcina Hakiela i Jacka Kurskiego.
Krzysztof Rutkowski o motywach podsłuchujących Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
Od rozstania Kasi Cichopek i Marcina Hakiela minęły już niemal 2 miesiące, a ich sprawa wciąż jest jedną z najbardziej omawianych w świecie gwiazd. Ze słów tancerza wynika, że jego już niedługo była żona zdradzała go z innym mężczyzną.
Kilka dni temu na jaw wyszło, że Maciej Kurzajewski miał w swoim samochodzie zainstalowany podsłuch, a jego rozmowa z Katarzyną Cichopek została nagrana i przekazana anonimowo Marcinowi Hakielowi oraz Jackowi Kurskiemu.
Sprawę prowadzi Krzysztof Rutkowski, próbując odkryć, kto i dlaczego zadał sobie trud, by najpierw założyć podsłuch, a potem przekazać prywatne rozmowy do teoretycznie najbardziej zainteresowanych.
W rozmowie z "Super Expressem" zdradził, jaki mógł być motyw postępowania przestępcy lub osoby, która go zatrudniła do przechwycenia rozmów i zrobienia z nich użytku.
- Takie nagrania wykonuje się najczęściej, aby mieć dowody zdrady jednego ze współmałżonków, po to, aby później mieć przewagę podczas sprawy rozwodowej w sądzie. Często takie rozprawy to bezpardonowa walka - mówił detektyw.
Warto jednak zaznaczyć, że Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek zdecydowali się na rozwód bez orzekania o winie i nie zdaje się, by miało się to zmienić.
- Niewykluczone, że może chodzić również o zniszczenie danej osoby w branży. Nie oszukujmy się w show-biznesie trwa walka o każdy grosz, jest spora konkurencja szczególnie w tych czasach. Osłabienie pozycji to szansa dla konkurencji - wyjaśnił Krzysztof Rutkowski.
Ta opcja wydaje się równie prawdopodobna, czy są jednak osoby, które chciałyby bezpośrednio zaszkodzić Katarzynie Cichopek i Maciejowi Kurzajewskiemu?
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Już dziś w Polsacie wielki hit na majówkę. Gwiazdorska obsada, czekało na niego wielu Polaków
Zmarł Igor Tarczykowski. 18-latek był docenianym dziennikarzem sportowym
Źródło: Goniec.pl, se.pl