Paulina Smaszcz dalej kąsa Izabelę Janachowską. Internauci mają tego dość. "Kobieto, ogarnij się"
Paulina Smaszcz ma nieposkromiony apetyt na swoje 5 minut lub po prostu lubi plotkować na temat związków obcych ludzi. Zapewne któreś z tych przypuszczeń (albo, co gorsza, oba na raz) są bliskie prawdy, nie można się zatem dziwić kolejnemu zachowaniu samozwańczej Kobiety Petardy. Izabela Janachowska, zanim drugi raz nadepnie "na jej odcisk", poważnie się zastanowi. To gwiazda Polsatu stała się wrogiem numer jeden Smaszcz, która opublikowała na Instagramie wyselekcjonowane (to ważne) komentarze internautów. Ci dość frywolnie recenzowali gospodynię "Tańca z gwiazdami", a eksżona Macieja Kurzajewskiego uznała to za doskonały moment na podziękowania "za wsparcie". Znów oberwała.
Paulina Smaszcz zrobiła to świadomie i z premedytacją
49-letnia dziennikarka, autorka książek, mówczyni motywacyjna i działaczka na rzecz kobiet zapomniała o tym, jaka misja i cele jej dotychczas przyświecały, a złe emocje wzięły górę. Nieskruszona i rozjuszona medialnym pojedynkiem z Izabelą Janochowską (w artykule poniżej przypominamy, z jakiego powodu) ukojenia postanowiła poszukać w wiadomościach, jakie od "fanów" (są tacy?) dostaje na Instagramie.
Wszak nadzieja umiera ostatnia, a Paulina Smaszcz ciągle poszukuje wielkiej miłości. Tym razem romantycznych wierszy nie znalazła w skrzynce odbiorczej, bo ta została zasypana niegodziwymi komentarzami na temat Izabeli Janachowskiej i jej związku z milionerem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gwiazda kolorowej prasy niewybredne słowa na temat rywalki bezrefleksyjnie opublikowała w sieci! Nawet te, które krytyką i złośliwościami zahaczały nie tylko o gwiazdę „TzG”, ale także jej synka. Czyżby Smaszcz myślała tak samo, jak hejterzy?
– Od zawsze wiedziałam, że poza mężem milionerem niczego sama nie osiągnęła. I jak można nazwać dziecko "Krisek"? Szkoda, że nie Brajan. Pani Paulino, pani jest klasą samą w sobie. Piękna, szczera i mądra, a takich cech pani Izabela nie posiada. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki – napisała jedna z internautek.
Była prowadząca "PnŚ" zdawała się nie dostrzegać nietaktu, jakiego dopuściła się, upubliczniając tak dotkliwe opinie na temat koleżanki ze środowiska . Czy Kobieta Petarda tak daje wyraz głoszonej przez siebie sile kobiet?
Internauci apelują do Pauliny Smaszcz: "Kobieto, ogarnij się"
Najnowszy wpis dekonspiratorki związku Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek dotyczył książki, jednak sekcja komentarzy została zupełnie zdominowana przez oburzonych użytkowników sieci, którzy nie mogli uwierzyć w jej InstaStory. Trzeba przyznać, że dali adresatce "do wiwatu".
– Straszną krzywdę robisz sobie i swoim najbliższym. Nie jesteś żadną petardą;
– Wypada pogratulować panu Kurzajewskiemu rozwodu. Kobieto, ogarnij się;
– Jak bardzo zepsutym trzeba być, by wypowiadać się w tak obrzydliwy sposób o dziecku? Pani nie jest żadną petardą. Rozumiem, że ma pani żal, że milionera znalazła, ale żeby w taki sposób mówić o dziecku?! Przecież ten chłopiec kiedyś dorośnie i może to przeczyta. Pomyślała pani, jakie mogą być tego konsekwencje? [...] Pani się powinna wstydzić – pisali rozzłoszczeni obserwatorzy poczynań Pauliny Smaszcz.
Jesteśmy przekonani, że te apele ponownie nie trafią do adresatki, która z uporem maniaka i – jak widzimy – po trupach "walczy o siebie, swoje życie i rodzinę", nie zważając na nic i nikogo. Synowie powinni być dumni z tej determinacji?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
