"Paragon grozy" z wakacji w Mielnie. "Mały obiad dla trzech osób"
"Paragon grozy" powoli staje się normą, a nie zjawiskiem wyjątkowym. Przekonał się o tym pewien turysta, który dał się ponieść wakacyjnemu nastrojowi oraz apetytowi na świeżą rybę i… szybko tego pożałował. Ile kosztował go skromny obiad dla trzech osób w barze nieopodal Mielna? Te kwoty przerażają.
Wakacje nad polskim morzem tylko dla najbogatszych
Sezon wakacyjny w pełni, jednak każdy turysta pragnący wygrzać się na plaży lub molo musi mieć przy sobie gruby portfel. W Sopocie jest drożej niż w Grecji , a w pozostałych miastach polskiego Wybrzeża trudno szukać jakichkolwiek "taniości". Ceny idą w górę nawet w miejscach, które są oddalone od głównych morskich atrakcji.
Oprócz sowitych opłat za nocleg i parking, odwiedzający muszą przygotować się także na spore wydatki w barach i restauracjach. Za gofry, frytki, ryby i napoje trzeba zapłacić fortunę, a najdroższą pamiątką z wakacji nad morzem z pewnością będzie "paragon grozy". Co znalazło się na jednym z nich?
"Paragon grozy" z Mielna
Czytelnik portalu o2 podzielił się urlopową przygodą, o której będzie chciał szybko zapomnieć. Odwiedził bowiem jeden z barów oferujących jedzenie na wagę. Nie ukrywał zdziwienia, gdy zobaczył rachunek końcowy.
W ferworze wakacyjnej beztroski nie zwrócił uwagi na to, że gruba panierka znacznie podbiła wagę wybranych przez niego ryb. Ile zapłacił za trzy kawałki ryby, którą wraz z bliskimi musiał zjeść na papierowym talerzu plastikowymi sztućcami?
- "Paragon grozy" - mały obiad dla trzech osób w cenie ponad 200 zł . (…) Dorsz w grubej panierce, spuchnięty - czytamy w O2. Oto co dokładnie znalazło się na wspomnianym paragonie.
Obiad dla trzech osób nad polskim morzem
Okazało się, że w lokalu nieopodal Mielna serwują rybę w cenie 149 złotych za kilogram . Za porcje małego fileta obtoczonego podwójną panierką trzeba było zapłacić od 34 do 41 złotych. Do tych cen należy jednak doliczyć każdorazowo 10 złotych za frytki oraz 8 złotych a surówkę, co łącznie dało kwotę 203 złotych.
Jeśli podczas posiłków w nadmorskich restauracjach zdecydujemy się także na napoje, to ta kwota może się znacznie powiększyć. Jak radzicie sobie z wyżywieniem podczas wakacji nad Bałtykiem?
Źródło: O2