Pamiętacie księdza z "U Pana Boga za piecem"? Wiemy, co się z nim stało. Mimo sukcesu zapadł się pod ziemię
Trzy części serii "U pana Boga…" swój sukces zawdzięczają w dużej mierze głównemu bohaterowi - księdzu, który nadaje ton życiu całej lokalnej społeczności pokazanej w obrazie Jacka Bromskiego. W tej roli znakomicie spisał się Krzysztof Dzierma, który po tej ekscytującej zawodowej przygodzie… zapadł się pod ziemię. Jak teraz wygląda i czym się zajmuje?
Krzysztof Dzierma grał proboszcza w "U Pana Boga za piecem"
Krzysztofowi Dziermie udało się stworzyć bohatera, który na stałe zapisał się w kartach polskiej kinematografii. Ksiądz proboszcz Antoni do dziś jest jedną z najpopularniejszych postaci duchownych w filmach. Jak aktor dostał tę rolę?
Okazuje się, że aby tak się stało, ową rolę odegrał przypadek. Reżyser zauważył go podczas jednego z przedstawień teatralnych i postanowił zaproponować udział w swoim nowym projekcie. Artysta przyjął propozycję i wyszedł z inną, równie ciekawą inicjatywą - aby w filmie "U Pana Boga za piecem" wykorzystać kościół w Sokółce . Sam mieszkał nieopodal, więc doskonale znał uroki tego miejsca. Jak wspomina czas spędzony na planie?
Krzysztof Dzierma porzucił show-biznes po sukcesie serii "U Pana Boga..."
Krzysztof Dzierma podczas zdjęć do "U Pana Boga za piecem" wczuwał się w swojego bohatera tak zagorzale, że kiedy wracał do domu po ciężkim dniu pracy, żartował, że musi oprzeć się małżeńskim czułościom.
"Tylko daleko ode mnie, bo ja w celibacie żyć muszę” - dowcipkował, gdy wracał do domu - cytuje Viva.
Choć nie tylko pierwsza, ale również kolejne dwie części hitowej serii okazały się wielkim sukcesem, to główny bohater nie zamierzał kontynuować swojej przygody z aktorstwem. Nie uważał się bowiem za wybitnego warsztatowca, więc wolał spełniać się w innej przestrzeni.
Dobry aktor potrafi zagrać wszystko. A ja nie wiem, czy potrafię. Jak nie potrafię, to po co mi w to iść? Więc robię to, co potrafię - czytamy na łamach portalu Opoka. Czym zatem zaczął się zajmować?
Czym zajmuje się Krzysztof Dzierma? Gwiazdor "U Pana Boga za piecem" ma 64 lata
Krzysztof Dzierma z wykształcenia jest kompozytorem muzyki teatralnej. Ściśle działa w tym kierunku, jest konsultantem muzycznym Białostockiego Teatru Lalek. Zdołał stworzyć ponad 180 kompozycji do różnych spektaklów teatralnych.
Gwiazdor "U pana boga za piecem" spełnia się także jako pedagog na Wydziale Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej w Białymstoku. Z e studentami dzieli się bogatą wiedzą z zakresu emisji głosu i teorii muzyki. Na co dzień żyje na Podlasiu, gdzie wiedzie spokojne życie w towarzystwie ukochanej małżonki.
W mieście drażnią mnie ścieśnienie ludzi na małej powierzchni, hałas i pośpiech. Na wsi w nocy widać gwiazdy, które w mieście nie są tak wyraziste. Prawdziwą szadź też zobaczyłem dopiero u siebie. Skończyły się moje dolegliwości, bo pewnie wynikały ze stresu i braku ruchu. Nabrałem dystansu do świata i jestem szczęśliwy - przekonywał w Dzienniku Toruńskim.
Fani Krzysztofa Dziermy mają nadzieję, że zrobi wyjątek od swoich stanowczych postanowień i zgodził się zagrać w nadchodzącym wielkimi krokami filmu “U Pana Boa w Królowym moście”. Chcielibyście znów zobaczyć go w roli księdza?
źródła: Dziennik Toruński, Viva, Opoka