Pamiętacie Jadźkę z "Samych swoich"? Zmieniła się nie do poznania, mamy najnowsze zdjęcia
Ilona Kuśmierska, czyli Jadźka Pawlakowa z trylogii "Sami swoi", miała przed sobą międzynarodową karierę. Aktorka była nazywana "filigranowym blond bóstwem z talią osy" i miała szansę reprezentować Polskę w Cannes. Mimo rosnącej sławy, postawiła na edukację i lata temu zniknęła z afisza. Nie oznacza to jednak, że zrezygnowała z aktorstwa.
Ilona Kuśmierska miała wszystko, o czym od dekad marzą początkujące aktorki - niesamowitą urodę, talent i charyzmatyczną osobowość. Na plan filmowy trafiła przypadkiem, mając zaledwie szesnaście lat. Mimo onieśmielenia współpracą z rozpoznawalnymi aktorami, błyskawicznie odnalazła się w świecie znanych i lubianych.
Ilona Kuśmierska zachwyciła Polaków rolą Jadźki Pawlakowej w komedii "Sami swoi"
- Poszukiwał dziewcząt w całej Polsce. Spośród sześciuset kandydatek wybór padł na mnie. Byłam w kółku dramatycznym, tam fotoreporter "Panoramy" zrobił mi kiedyś zdjęcie, które czasopismo opublikowało potem na okładce. Stałam w sweterku góralskim, z nartami... Tak mnie zobaczył Jutkiewicz - opowiadała o swoim debiucie w roli Ulki w filmie "Lenin w Polsce" w reżyserii Sergiusza Jutkiewicza z 1966 roku.
Tuż po premierze młoda aktorka dostała szansę na debiut poza granicami kraju. Postawiła jednak na naukę w szkole filmowej. Wkrótce wybrała się na casting do filmu "Sami swoi", po którym wyjechała z rodzicami na Węgry.
- Z najbliższej poczty zadzwoniła do Wrocławia, dowiedziała się, że musi wracać, bo dostała rolę i lada dzień zaczną się zdjęcia. Rodzice zostali w Budapeszcie, ona wsiadła w pociąg i wróciła - dowiadujemy się z książki Dariusza Koźlenko o kultowej produkcji.
Sylwester Chęciński od początku był zauroczony młodziutką Iloną Kuśmierską. Drobniutka aktorka każdego dnia ściśle współpracowała z kostiumografką, która starała się, by filmowa Jaźdzka "nabrała trochę ciała". Gwiazda mierzyła bowiem zaledwie 158 cm i ważyła 47 kg.
Wypadek samochodowy zmienił życie "Jadźki"
W 1998 roku Ilona Kuśmierska miała poważny wypadek samochodowy. - Wjechałam autem pod tramwaj. Byłam połamana, skasowana jak samochód. Trzy miesiące leżałam w szpitalu, do domu wróciłam na noszach. Jeździłam na wózku inwalidzkim, uczyłam się chodzić na nowo. To mnie całkiem odsunęło od grania - mówiła w rozmowie z "Rewią".
Po zdarzeniu aktorka przestała pojawiać się na ekranie. Skupiła się na pracy w dubbingu . Jej głos można było usłyszeć między innymi w serii filmów o Scooby Doo. Ostatni raz przyjęła takie zlecenie w 2018 roku. Od tej pory 74-latka przebywa na emeryturze.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Goniec.pl