Oszuści ruszyli na wakacyjne łowy. RCB apeluje o rozwagę
Wakacje to tradycyjnie czas relaksu i odpoczynku, ale nie dla wszystkich. Kiedy my myślami odchodzimy od codziennych zmartwień i obowiązków, na łowy ruszają bezwzględni oszuści, którzy w swoich metodach są coraz bardziej wyrafinowani. Podszywanie się pod służby i instytucje to tylko niektóre ze sposobów wyłudzenia haseł, danych i pieniędzy. RCB apeluje, by nie tracić czujności.
Wystarczy jeden moment, prosta czynność, by zwykle pozytywnie kojarzące się letnie wakacje stały się naszym koszmarem, z którego trudno będzie się wydostać. Wszystko za sprawą oszustów, którzy tylko czekają na to, aż popełnimy fałszywy ruch lub na chwilę stracimy baczność.
Uwaga na oszustów i fałszywe SMS-y
W ostatnim czasie coraz głośniej mówi się m.in. o podejrzanych SMS-ach, jakie użytkownicy komórek otrzymują rzekomo od przeróżnych instytucji. Przykładem takiej wiadomości jest choćby popularna ostatnio informacja "PGE: Na dzień (tu jest podana data - przypis red.) zaplanowano odłączenie energii elektrycznej! Prosimy o uregulowanie należności" .
Do SMS-a dołączony jest link, w który wiele osób bezwiednie klika, a wtedy jesteśmy już na najlepszej drodze do tego, by przekazać złodziejom swoje wrażliwe dane. PGE Dystrybucja przyznaje, że rozsyła podobne wiadomości, ale równocześnie prowadzi kampanię informacyjną, w której zwraca uwagę, by przed dokonaniem jakichkolwiek wpłat sprawdzać dokładnie numer konta i nie wchodzić na podane linki .
Czujność mieszkańców Polski próbuje także utrzymywać na wysokim poziomie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Poza standardowymi ostrzeżeniami dotyczącymi anomalii pogodowych czy bezpiecznego wypoczynku, RCB publikuje również inne apele, takie jak te dotyczące rozważnego postępowania w przypadku otrzymania wątpliwych komunikatów.
Stare metody nadal w użyciu
W czasie, gdy każdy z nas marzy o egzotycznych wojażach, triumfy święcą także oszuści specjalizujący się w przekrętach na oferty last minute. Mnóstwo z publikowanych w sieci ogłoszeń jest fikcyjnych, a po zapłaceniu za wypoczynek i przyjeździe we wskazane miejsce okazuje się, że zostajemy bez dachu nad głową.
Poza tym, wciąż popularne są metody na wnuczka, policjanta czy pracownika banku, na które nabierają się zwłaszcza emeryci.
– Powiedzieli, żeby dać pieniądze na akcje, jutro odniosą – opisuje postępowanie oszustów pani Krystyna. W ten sposób oszukana seniorka straciła wraz z mężem oszczędności szacowane na ponad 10 tysięcy złotych.
Rośnie świadomość społeczeństwa
Na szczęście, kolejne przykre przykłady nagłaśniane przez media stały się dla niektórych drogowskazem, jak należy ostrożnie zachowywać się w podejrzanych sytuacjach.
– Do mnie bez przerwy dzwonią, a ja kładę słuchawkę i dziękuję bardzo – mówi starsza kobieta. – Jesteśmy trzeźwi, że nie dajemy się ani na wnuczka, ani na nic takiego – dodaje druga.
Na ulicach słychać także inne rozsądne głosy. Młodzi ludzie, choć chętnie załatwiają wszelkie sprawy za pośrednictwem smartfonów, w dziwne wiadomości starają się nie klikać. Na wszelki wypadek, uczulają też swoich bliskich. Wiele osób zadaje sobie także ten trud, by głębiej sprawdzać źródła komunikatów.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Płock. Fatalny wypadek z udziałem dwójki dzieci. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
-
Jarosław Kaczyński przerwał swoje tournée po Polsce. Padł "zaskakujący" powód
Źródło: TVP Warszawa, Goniec.pl