Oskar nie żyje. Polskę dopiero teraz obiegły szczegóły tragedii
Nocny wypad dwóch nastolatków zakończył się tragedią. 18-letni Oskar zginął w strasznych okolicznościach w okolicy Zamku Golubskiego. Śledczy wiedzą już, co było bezpośrednią przyczyną śmierci młodego mężczyzny. Na jaw wyszły porażające ustalenia w sprawie, to wydarzyło się chwilę po wypadku.
Tragedia na Zamku Golubskim
Do koszmarnego wypadku doszło w piątek, 27 września. To właśnie wtedy, długo po zamknięciu obiektu dla zwiedzających, na miejscu zjawiło się dwóch nastolatków. To 18-letni Oskar i jego kuzyn. Nikt nie mógł się spodziewać, że chwila ich zabawy może zakończyć się tragedią. Następnego dnia Oskar zmarł w szpitalu.
ZOBACZ: Koszmar w polskiej miejscowości. Samochód wypadł z drogi i owinął się wokół drzewa
Golub-Dobrzyń. 18-letni Oskar zginął w tragicznym wypadku
Tuż po godzinie 23 policjanci otrzymali informacje o wypadku, w którym poszkodowany został młody mężczyzna. Oskar miał zostać przygnieciony przez armatę , znajdującą się na otwartym terenie zamku. 18-latek został przewieziony do szpitala, jego stan od początku określano jako ciężki. Niestety, wkrótce z placówki napłynęły tragiczne wieści – Oskar nie przeżył. Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania jego śmierci.
ZOBACZ: 23-latka miała przekazać dary dla powodzian. Zniknęła jak kamfora
18-latek został przygnieciony przez armatę, nie żyje
Śledczy wiedzą już, jak dokładnie doszło do wypadku, w którym zginął 18-letni Oskar.
Oskar Sz. podszedł do stojącej repliki armaty i uwiesił się na niej, co spowodowało jej przewrócenie i przygniecenie mężczyzny – wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu , prok. Andrzej Kukawski.
Nastolatek zdołał sam się wydostać spod armaty, jednak po chwili zaczął tracić przytomność. Wiadomo już, że przyczyną zgonu 18-latka były obrażenia jamy brzusznej i wstrząs hipowolemiczny , czyli wstrząs krwotoczny, do którego dochodzi wskutek ciężkiej utraty krwi lub innych płynów. Zamek w Golubiu-Dobrzyniu przekazał wyrazy współczucia rodzinie zmarłego.