Oliwia Bieniuk zagrała w "Gliniarzach". Widzowie nie zostawili na niej suchej nitki
Oliwia Bieniuk od najmłodszych lat stara się na dobre zaistnieć w show-biznesie, a od kilku lat kroczy śladami sławnej mamy i próbuje zostać aktorką. Celebrytka w tym celu przeniosła się nawet do Warszawy i rozpoczęła naukę w szkole aktorstwa Bogusława Lindy. Właśnie udało jej się zadebiutować w serialu.
Oliwia Bieniuk zaliczyła serialowy debiut
20-latka stawia coraz śmielsze kroki, aby osiągnąć sukces na ekranie i dołączyła do obsady serialu "Gliniarze", gdzie wciela się w Julię Szwarc, siostrzenicę komendanta Centralnego Biura Policji Roberta Szwarca, odgrywanego przez Zbigniewa Kozłowskiego. Polsat udostępnił fragment odcinka z udziałem Oliwii Bieniuk i innej celebrytki, która robi karierę na nazwisku, Moniki Miller.
Postać odgrywana przez Oliwię Bieniuk to Julia Szwarc. Dziewczyna po latach mieszkania z matką za granicą przyjeżdża do Warszawy i zaczyna studia na Wydziale Psychologii. Trafia pod opiekę wuja, który nie ma żadnego doświadczenia z młodzieżą. Sytuację komplikuje fakt, że młoda kobieta planuje zostać influencerką, a jej matka i wuj chcieliby, aby skupiła się na studiach. Rola wręcz napisana dla córki Anny Przybylskiej, która może przenieść na postać swoje własne doświadczenia.
Klienci Biedronki tracą promocje. To trzeba wiedzieć, inaczej stracisz korzystne rabatyCórka Anny Przybylskiej pojawiła się w serialu "Gliniarze"
Polsat udostępnił fragment "Gliniarzy", w którym odgrywana przez Oliwię Bieniuk bohaterka dyskutuje z postacią Moniki Miller o tatuażach. Pod materiałem zaroiło się od mało przychylnych komentarzy pod umiejętności aktorskich młodszej z pań. Oto kilka z nich:
- Jeszcze dużo wody w Wiśle musi upłynąć...; No masakra... bądźmy szczerzy; Co ona tu robi?; Tragedia.; Masakra niestety. Bieniuk zepsuła ten odcinek, nie będę już oglądała "Gliniarzy".
- Jedna się dostała bez talentu przez dziadka, druga przez nieżyjącą matkę. To ja chyba muszę poprosić wujka, bo przyjaźni się z Karolakiem
Internauci nie pozostawili suchej nitki na Oliwii Bieniuk
Na Pudelku internauci również nie mieli zbyt wiele ciepłych słów do powiedzenia na temat umiejętności aktorskich córki Jarosława Bieniuka. Wiele wskazuje na to, że 20-latka potrzebuje jeszcze wielu lekcji, aby zacząć sprawdzać się w swoim fachu. Co na jej temat sądzą odwiedzający Pudelka?
- Jej matka też nie była dobrą aktorką. XD Nawet jakiś facet związany z kinem powiedział to wprost w tym filmie dokumentalnym o niej.
- Po co ciągle promujecie tę przaśną pańcię bez żadnego talentu? Ani talentu aktorskiego, ani nie wygląda, ani nie jest inteligentna. Po prostu pustka. Męczą mnie już te wasze aspirujące celebrytki. Litości...
- To, że Mama była dobrą aktorką, to nie znaczy, że córka ma talent, po prostu go nie ma, ale tego nie rozumie, bo chce być gwiazdą.
- Nie ogarniam tej sceny w ogóle, Bieniuk mruży oczy bo ogląda te tatuaże? A ta Miller co się tak przegina? Moim zdaniem obie koszmar, choć Bieniuk bardziej… Nawet pierwszego zdania nie wypowiedziała płynnie...
- To wyglądało jak marny wstęp do amatorskiego polskiego filmu dla dorosłych 😐
- Po jej minach rozumiem że grała cebulę lub bakłażana. Ta ekspresja na jej warzywny licu!
Faktycznie wypadła tak słabo? Oceńcie sami, oglądając nagranie poniżej:
Źródło: Pudelek.pl