Gemma Robson i Andy Raine z Whitburn w Wielkiej Brytanii usłyszeli od lekarza, że niebawem zostaną rodzicami trojaczków. Wkrótce okazało się jednak, że przywitają na świecie czworo dzieci. Ojciec z wrażenia zemdlał na porodówce.
Ojciec czworaczek zemdlał na porodówce
Gemma Robson i Andy Raine to para z Wielkiej Brytanii, która od dawna starała się o dziecko. Trudno więc wyobrazić sobie szczęście tych dwojga w momencie, gdy dowiedzieli się, że ich rodzina wkrótce się powiększy.
Józef Pawłowski i Klaudia Szafrańska zostali rodzicami. Piosenkarka pokazała zdjęcie z noworodkiem
CZYTAJ DALEJPodczas badania USG w 12. tygodniu ciąży okazało się jednak, że na świat przyjdzie nie jedno, a troje dzieci. Gemma i Andy byli w wielkim szoku i nie mogli uwierzyć w swoje potrójne szczęście. Wkrótce czekała ich kolejna niespodzianka. Już w 17. tygodniu ciąży lekarz poinformował przyszłych rodziców, że mogą spodziewać się czworaczków.
Choć termin porodu ustalono na grudzień, akcja porodowa rozpoczęła się już w sobotę, 18 listopada. Kiedy kobieta dotarła do szpitala, medycy natychmiast podjęli decyzję o cesarskim cięciu. Okazuje się, że przyjście na świat czwórki dzieci dostarczyły ich ojcu tyle emocji, że stracił przytomność.
- Byłem w lekkim szoku na sali porodowej i tak naprawdę nie pamiętam narodzin dzieci, straciłem przytomność i obudziłem się na podłodze z poduszką pod głową. Kiedy doszedłem do siebie, cała czwórka już się urodziła i zobaczenie ich było niesamowite - powiedział świeżo upieczony ojciec.
Dani, Skye, Mia i Taylor przyszły na świat rankiem, 20 listopada. Cała czwórka została we wtorek przewieziona do Sunderland Royal Hospital, gdzie będą przebywać przez 12 tygodni.
- Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy wszystkie dziewczyny będą w domu, ale przejście od jednego dziecka do pięciu jest dość trudne - stwierdził Andy Raine.
Przewodów. Tak wygląda wieś tuż po wybuchu rakiety. W sieci pojawiły się nowe zdjęcia
Przewodów. Spokojna wieś w powiecie hrubieszowskim nieopodal granicy z Ukrainą trafiła na usta całego świata. Eksplozja rakiety rosyjskiego pochodzenia zabiła dwóch mieszkańców gminy Dołhobyczów. Na miejscu nadal pracują służby, a centrum wsi odcięte jest od świata. Z lotu ptaka wykonano nowe zdjęcia miejsca, gdzie uderzył pocisk.
Artykuły polecane przez Goniec.pl