Oburzające wyznanie Roksany Węgiel. Gwiazda opowiedziała, jak traktowali ją mężczyźni
Roksana Węgiel zaczynała karierę sceniczną, gdy była nastolatką. Jej wizerunek kształtowany był przez PR-owców, którzy za nic mieli to, że mają do czynienia tylko z dzieckiem. Opowieść Węgiel mrozi krew w żyłach.
Roksana Węgiel zdradziła straszliwy sekret
Roksana Węgiel zaczynała karierę jako mała dziewczynka. Po latach zdradziła straszliwy sekret - musiała zmagać się z obrzydliwymi propozycjami dojrzałych mężczyzn. Niektórzy naprawdę nie mają wstydu.
Opowiedziała o tym, jak była kreowana w mediach i że wizerunek “dorosłej nastolatki” nie był jej pomysłem, a raczej tym, kogo chciały pokazywać media. Taka mogła się lepiej “sprzedać”.
- Mężczyźni, w głównej mierze. Patrząc na mnie jak na produkt, oni stwierdzili, że lepiej sprzeda się po prostu kobieta, niż dziecko - mówiła w rozmowie z NaTemat.pl.
Krzysztof Jackowski zobaczył, co stanie się z polskim miastem. Takie słowa padają rzadkoRoksana Węgiel o kreowaniu jej wizerunku
- Oczywiście ja też nie byłam wtedy nieświadoma tego, co się dzieje wokół mnie. Ja wiedziałam, że to jest taki zabieg, aczkolwiek mocno się temu wtedy nie sprzeciwiałam. Być może nie miałam jeszcze takiej siły, żeby się sprzeciwiać osobom, które są wysoko postawione - opowiadała młoda gwiazda.
Warto pamiętać, że to był właśnie czas, w którym Roksana Węgiel w bardzo odważnych strojach prezentowała się na ekranach TVP i nie tylko. O ile własna decyzja tego dotycząca byłaby jak najbardziej w porządku, to sprowadzanie dziewczynki do podobnej roli przez dorosłych mężczyzn może łatwo tworzyć bardzo złe skojarzenia (i słusznie).
Roksana Węgiel: "to się lepiej sprzedaje"
- Faktycznie mężczyźni, z którymi pracowałam, byli za tym, żeby jednak pójść trochę bardziej w odważniejszy wizerunek, bo "to się lepiej sprzedaje" - przekazała po namyśle.
Podobny los spotyka jej młodsze koleżanki, w tym Viki Gabor. Na ile to, co prezentuje nastolatka w mediach społecznościowych jest tym, jak ona sama chce wyglądać, a na ile to produkt wykreowany przez studio mające “sprzedać” wizerunek młodej gwiazdy. Takie praktyki mogą być bardzo niebezpieczne.
Źródło: NaTemat