Goniec.pl Fakty Nożownik zaatakował dzieci, nie żyje 5-latek. Świadkowie przerwali milczenie
Pixabay.com/Arcaion / KMP Częstochowa [zdjęcie ilustracyjne]

Nożownik zaatakował dzieci, nie żyje 5-latek. Świadkowie przerwali milczenie

18 października 2023
Autor tekstu: Monika Majko

Atak nożownika na grupę przedszkolaków w Poznaniu skończył się śmiercią 5-letniego chłopca. 71-letni mężczyzna dźgnął go nożem, a następnie podjął próbę ucieczki z miejsca zdarzenia. Napastnik został zatrzymany, jednak wciąż nie są znane motywy jego działań. Świadkowie zdarzenia przerwali milczenie, a ich relacje mrożą krew w żyłach.

Atak nożownika na dzieci. Nie żyje 5-latek

Do dramatycznych scen na ulicach Poznania doszło w godzinach porannych w środę, 18 października br. Do grupy spacerujących przedszkolaków nagle podszedł nieznany im mężczyzna, który po chwili dźgnął nożem 5-latka i zaczął uciekać.

- Napastnika obezwładniła policjantka po służbie , która znalazła się na miejscu tragedii dosłownie kilkanaście sekund po zdarzeniu. Pomógł jej przypadkowy mężczyzna, który wytrącił atakującemu nóż z ręki - przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, cytowany przez fakt.pl.

Przełomowe doniesienia ws. orgii na plebanii. Chodzi o mężczyznę znalezionego w łóżku księdza

Atak nożownika na dzieci. Świadkowie zabrali głos

Na miejsce natychmiast wezwano ratowników, którzy rozpoczęli reanimację 5-latka, a następnie przetransportowali go do szpitala. Niestety, życia chłopca nie udało się uratować . Świadkowie tych dramatycznych wydarzeń nie ukrywają, że są w szoku.

- Chłopca reanimowali. Tylko słyszałam, że był w Żabce i się pani odgrażał. Wyszedł ze sklepu i zaatakował chłopczyka. Nic więcej nie wiem - relacjonowała w rozmowie z reporterem radiozet.pl kobieta mieszkająca blisko miejsca tragedii.

- Widziałam wszędzie krew i jak reanimowali to dziecko. Jeszcze karetka się trzy razy zatrzymywała. To dziecko ledwo potrafi mówić, co on jemu zrobił? To jest przerażające, boję się teraz być w domu - relacjonowała inna kobieta, która była świadkiem zdarzenia.

Atak nożownika na dzieci. Co kierowało 71-latkiem?

Z relacji świadków wynika, że tuż przed tragedią mężczyzna zachowywał się podejrzanie. Na razie nie wiadomo, jakie motywy kierowały 71-latkiem, który dźgnął nożem przypadkowe dziecko na ulicy i doprowadził do jego śmierci.

- Szłam tutaj ok. 10 do podopiecznej, którą się zajmuję. Ten człowiek stał w rozpiętej bluzie i coś do siebie mamrotał. Sprawiał wrażenie osoby z zaburzeniami psychicznymi - mówiła z kolei pani Maria, z którą rozmawiała reporterka "Faktu".

- Kluczowe jest ustalenie, kim jest ten mężczyzna. Wiemy, że on tutaj mieszka w pobliżu. Musimy ustalić, jakie były motywy jego działania. Zawiadomiliśmy Prokuraturę Rejonową Poznań-Grunwald. Dziecko bardzo szybko zostało przewiezione do szpitala i będziemy czekać na komunikaty ze strony lekarzy - mówił dziennikarzowi RadioZET.pl Miłoszowi Balcerzakowi rzecznik wojewódzkiej policji w Poznaniu, Andrzej Borowiak.

Źródło: Fakt/RadioZet

Poznań. Nożownik zaatakował grupę przedszkolaków. Trwa walka o życie 5-latka
Zaskakujące sceny w centrum handlowym. Śmiech na sali, czego dopuścił się 22-latek
Obserwuj nas w
autor
Monika Majko

Wydawca portalu Goniec.pl. Najchętniej piszę o wydarzeniach lokalnych i kulturze. Hobbystycznie związana jestem z kobiecą sceną muzyczną. Pochodzę znad morza i uwielbiam wszelkie sporty wodne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport