Nowy trop ws. Jacka Jaworka. Policjanci mieli przeszukać jeden z łódzkich hoteli
Jak podaje Fakt, opierając się na doniesieniach dziennikarzy z Dziennika Łódzkiego, policja miała natrafić na pewien trop podejrzanego o zabójstwo trzech osób. Jacek Jaworek miał przebywać w łódzkim hotelu, budynek przeszukano.
52-letni Jacek Jaworek podejrzany o zabójstwo swojego brata oraz jego żony i 17-letniego syna pary, nadal jest na wolności. Policja sprawdza każdy możliwy trop - jeden z nich prowadził do Łodzi.
Jacek Jaworek mógł ukrywać się w Łodzi?
52-latek nadal oficjalnie figuruje jako poszukiwany. Policja ostrzega, że może być uzbrojony, sprawdzany jest każdy możliwy trop, wszystkie doniesienia są dokładnie badane.
Jak poinformował dziś Dziennik Łódzki, 10 lipca policjanci mieli dostać przełomową informację. Ktoś przekazał, że Jacek Jaworek może ukrywać się w hotelu przy al. Piłsudskiego w Łodzi.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W Dzienniku Łódzkim czytamy, że podejrzany miał przebywać w hotelu wraz ze swoją daleką krewną. Dziennikarze poinformowali, że miała sprawdzić się tylko część z tych informacji - kobieta faktycznie była tam zameldowana, jednak po Jacku Jaworku nie było żadnego śladu.
Nie wiadomo, czy kobieta została przesłuchana i czy udzieliła policjantom wskazówek na temat podejrzanego. Biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi nie potwierdza żadnych doniesień w tej sprawie i przekazuje, że poszukiwany jest nadal na wolności.
Obława trwa
W poszukiwaniach Jacka Jaworka bierze udział kilkuset policjantów, drony, jeźdźcy konni, sprowadzono też specjalną grupę poszukiwawczą z psami saksońskimi, których węch jest nadzwyczaj wyczulony.
Policja używa także kamer termowizyjnych, jednak do tej pory za ich pomocą nie natrafiono na ślad, który pomoże ująć podejrzanego. W niedzielę przeszukano 300 hektarów terenu.
To już trzeci dzień poszukiwań. Mieszkańcy województw śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego otrzymali alerty RCB dotyczące wizerunku podejrzanego.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
20-letni chłopak zaczepił na ulicy Annę Dymną. Obraził ją prosto w twarz
-
Marta Kaczyńska wygadała się o dodatkowych dopłatach dla księży
-
Ksiądz ze słynnego nagrania przerwał milczenie. Pojawiły się jego "przeprosiny"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Fakt, Dziennik Łódzki