Nowy komunikat wojska ws. rosyjskiej rakiety. Służby pilnie apelują do ludności
Polskie wojsko reaguje na piątkowe zdarzenie, związane z wtargnięciem na nasze terytorium rosyjskiej rakiety. Jak przekazano w specjalnym komunikacie, od sobotniego poranka w okolicach Zamościa pracują nasi żołnierze. Ich działania nakierowane są przede wszystkim na znalezienie mogącego znajdować się w pobliskich lasach niebezpiecznego obiektu. W związku z tymi pracami służby mają do mieszkańców Lubelszczyzny ważny apel.
Rosyjska rakieta nad Polską. Jest nowy komunikat wojska
Minione godziny nie są spokojne dla mieszkańców okolic Zamościa (woj. lubelskie), gdzie w piątek 29 grudnia pojawiła się najprawdopodobniej rosyjska rakieta , która miała zabłądzić podczas zmasowanego ostrzału Ukrainy.
Od sobotniego ranka na miejscu działa prężnie polskie wojsko. Wozy pełne żołnierzy widziano m.in. w miejscowości Sosnowa-Dębowa. O prowadzonych czynnościach poinformowało w komunikacie Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych.
Informujemy, że 30 grudnia br. w województwie lubelskim prowadzone będą naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną. W poszukiwania zaangażowanych będzie około 480 żołnierzy WOT z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Celem poszukiwań jest definitywne potwierdzenie, że na terytorium Polski nie pozostał jakikolwiek element obiektu. Działalność żołnierzy będzie się odbywać się na południowy wschód od Zamościa. Mieszkańców Lubelszczyzny prosimy o wyrozumiałość - przekazano.
Działania potrwają do zmroku
O tym, że w sobotę na miejscu pojawią się żołnierze, mieszkańcy okolicy mogli dowiedzieć się już w piątek dzięki wójtowi gminy Rachanie. Samorządowiec przekazywał w mediach społecznościowych, że wojsko prowadzić będzie poszukiwania niezidentyfikowanego obiektu powietrznego od godziny 9:00 aż do zmroku.
Mocne słowa na sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ
Sprawa piątkowego incydentu wywołała wielkie poruszenie nie tylko w Polsce, ale także wśród naszych sojuszników z NATO. Rosja po raz kolejny naruszyła naszą przestrzeń powietrzną. Nie wiadomo do końca, czy przez przypadek, czy też była to prowokacja.
ZOBACZ: Pilne informacje po spotkaniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wiemy, co wleciało do Polski
Nic więc dziwnego, że podczas specjalnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ, nasz stały przedstawiciel, Krzysztof Szczerski, przekazał, że wszczęte zostało śledztwo, a wszelkie działania konsultowane są z zagranicznymi partnerami.
Informuję o tym incydencie Radę Bezpieczeństwa, ponieważ wyraźnie postrzegamy to jako element sytuacji, jaką stworzyła ostatnia fala rosyjskich ataków. Zwracamy się o wyjaśnienie tego incydentu naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej i wzywamy Rosję do natychmiastowego zaprzestania tego rodzaju działań - powiedział.
Już w piątek do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został także charge d'affaires Rosji w Warszawie Andriej Ordasz. Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski wręczył mu notę, wzywającą Moskwę do wyjaśnienia incydentu i zaprzestania podobnych działań.
Źródło: WP, Goniec.pl
