Goniec.pl Rozrywka Nowe wieści o spadku po Tomaszu Komendzie. Rodzina nie ma powodów do zadowolenia
Fot. KAPIF

Nowe wieści o spadku po Tomaszu Komendzie. Rodzina nie ma powodów do zadowolenia

24 października 2024
Autor tekstu: Piotr Szczurowski

Śmierć Tomasza Komendy w lutym 2024 roku, po długiej walce z nowotworem, zakończyła jeden z najbardziej tragicznych rozdziałów w najnowszej historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Niesłusznie skazany na 25 lat więzienia za brutalne przestępstwo, którego nie popełnił, spędził za kratami 18 lat. Otrzymał za to ogromne odszkodowanie, o które teraz walczą jego bliscy.

Trudna walka o sprawiedliwość dla Tomasza Komendy

Historia Tomasza Komendy wstrząsnęła całą Polską. Teraz, po jego śmierci, sprawa nadal budzi emocje - tym razem chodzi o spadek, który pozostawił. Proces dotyczący przyznania spadku po mężczyźnie właśnie się rozpoczął i angażuje najbliższych zmarłego, w tym jego byłą partnerkę życiową oraz brata.

Tomasz Komenda stał się symbolem jednej z największych pomyłek wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W 2004 roku został skazany na 25 lat więzienia za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgorzaty K., do których doszło w noc sylwestrową z 1996 na 1997 rok.

Śledztwo, które miało doprowadzić do odnalezienia sprawców, obfitowało w błędy, a Tomasz Komenda został ostatecznie niesłusznie oskarżony i skazany na podstawie wątpliwych dowodów. Po wielu latach udało się udowodnić jego niewinność i w 2018 roku Tomasz Komenda opuścił więzienie.

Po wyjściu na wolność mężczyzna otrzymał odszkodowanie w wysokości niemal 13 milionów złotych, które miało zrekompensować mu lata spędzone za kratami. Niestety, nawet po odzyskaniu wolności Tomasz Komenda nie zdołał odbudować swojego życia. Publicznie mówił o trudnościach, jakie napotykał, w tym problemach w relacjach z bliskimi, co miało odbijać się na jego zdrowiu psychicznym i fizycznym.

Uwielbiany przez Polaków program wraca do TVN. Fani czekali na to latami

Bliscy Tomasza Komendy walczą o pieniądze po zmarłym

Śmierć Tomasza Komendy w lutym 2024 roku nie zakończyła związanych z nim sporów. W połowie października tego roku ruszył proces o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym. O majątek ubiegają się dwie strony: Anna Walter, była partnerka Komendy, która reprezentuje jego syna Filipa, oraz brat zmarłego, Gerard Komenda.

Anna Walter, matka trzyletniego Filipa, jest prawną przedstawicielką chłopca, który zgodnie z ustawowym dziedziczeniem, powinien otrzymać majątek ojca. O pieniądze walczy również brat Tomasza, Gerard, który pojawił się w sądzie, aby również ubiegać się o część spadku. Sprawa ta wzbudza duże zainteresowanie, ponieważ nie jest jasne, kto ostatecznie otrzyma miliony, które Tomasz Komenda otrzymał za niesłuszne skazanie.

Testament i zawiłości prawne. Walka o spadek może być długa

Według nieoficjalnych doniesień, Tomasz Komenda mógł zostawić testament, co dodatkowo komplikuje całą sprawę. W przypadku, gdyby testament rzeczywiście istniał i brat Komendy zostałby w nim uwzględniony, sytuacja mogłaby przybrać nieoczekiwany obrót. Jak wyjaśnia prawnik Jakub Placek, brat nie dziedziczyłby automatycznie na podstawie przepisów o dziedziczeniu ustawowym, więc jego zainteresowanie sprawą może wskazywać na istnienie wspomnianego dokumentu.

Jeżeli testament nie zostanie podważony, wówczas małoletni syn Tomasza, Filip, mógłby ubiegać się jedynie o zachowek, który wynosi 2/3 wartości majątku. W takim przypadku pozostała część mogłaby trafić do brata Tomasza, jeżeli zostałby on wskazany w testamencie.

Pierwsza rozprawa w sprawie spadku odbyła się 16 października 2024 roku w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieścia. Nie przyniosła ona jednak rozstrzygnięcia, co wskazuje, że spór o majątek Komendy może się przeciągnąć. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 29 listopada 2024 roku.

Niezależnie od tego, jak zakończy się ten proces, strony mają możliwość wniesienia apelacji do Sądu Okręgowego we Wrocławiu, co jeszcze bardziej może wydłużyć całą procedurę. Taki rozwój wydarzeń wskazuje, że sprawa spadkowa po Tomaszu Komendzie może trwać dłużej, niż zazwyczaj ma to miejsce w tego typu przypadkach, które z reguły kończą się po jednym posiedzeniu sądu.

Boleśnie upokorzyła męża. Skandaliczne sceny w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Natasza Urbańska wyznała prawdę o związku z Józefowiczem. Padły mocne słowa
Obserwuj nas w
autor
Piotr Szczurowski

Od najmłodszych lat zainteresowany głównie motoryzacją. Od kilkunastu lat codziennie sprawdzam co nowego w branży - od lat na bieżąco.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport